W sobotę w Seattle Inter Mediolan długo męczył się z Urawą Red Diamonds. Po bramce zdobytej w 11. minucie przez Ryomę Watanabe to drużyna Macieja Skorży prowadziła. Włoski klub odpowiedział dopiero w ostatnim kwadransie. Wyrównał w 78. minucie Lautaro Martinez, a w doliczonym czasie gry zwycięskiego gola strzelił Valentin Carboni.
Nicola Zalewski w końcu otrzymał szansę gry na Klubowych Mistrzostwach Świata. Polak wybiegł na murawę w podstawowej "11" Interu. Ponieważ po pierwszej połowie wicemistrz Włoch musiał gonić wynik, trener Cristian Chivu postawił na bardziej ofensywnych graczy. Zalewski nie pojawił się już na boisku w drugiej połowie.
ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją
Według włoskich mediów Zalewski w sobotę nie zachwycił. Serwis calciomercato.com wystawił mu notę 5 w dziesięciostopniowej skali. "Dużo się ruszał, ale równie często był chaotyczny i nieskuteczny, dlatego Chivu posadził go na ławkę" - napisano w uzasadnieniu.
Nieco wyższe oceny, bo 5,5, wystawili Polakowi serwis Sky Sport i portal gazety "Corriere della Sera". Dziennik pokusił się także o krótkie podsumowanie. "Dużo się ruszał i miał sporo chęci, ale w ostatecznym rozrachunku jego gra była mało konkretna".
Najwyższą notę wystawił Zalewskiemu włoski Eurosport. Polak otrzymał bowiem "6". "Jeden z najbardziej aktywnych zawodników Interu na początku meczu, przynajmniej jeśli chodzi o ofensywę. W defensywie jednak zbyt bierny przy akcji, której nie przerwał, co pozwoliło Kaneko zaliczyć asystę przy golu Watanabe".
Nie tylko włoskie media dokonały oceny gry naszego reprezentanta. Krytycznie o postawie Zalewskiego wypowiedział się serwis sportowy Yahoo. Polak otrzymał notę 5.
"Choć był silny przy piłce i spokojny w rozegraniu, Polakowi wyraźnie brakowało kreatywności i wykończenia - ani razu nie zagroził poważnie defensywie Urawy. Ta rozpaczliwa próba wymuszenia rzutu karnego nikogo nie zmyliła" - stwierdzono w uzasadnieniu.
Po zwycięstwie nad Urawą Inter ma w dorobku cztery punkty i zajmuje drugą pozycję w tabeli grupy E. Przed włoską ekipą kluczowy mecz z argentyńskim River Plate, który odbędzie się 26 czerwca o godz. 3:00 czasu polskiego.