Osłabiony Real pokazał klasę. Akcje niczym z konsoli

Twitter / Screen / DAZN / Na zdjęciu: Jude Bellingham rozpoczął strzelanie w meczu Real - Pachuca
Twitter / Screen / DAZN / Na zdjęciu: Jude Bellingham rozpoczął strzelanie w meczu Real - Pachuca

To były dwie piękne akcje Realu Madryt. I to pomimo gry o jednego zawodnika mniej. "Królewscy" strzelili dwa efektowne gole w pierwszej połowie meczu z CF Pachuca w Klubowych Mistrzostwach Świata.

Mecz Real Madryt - CF Pachuca zaczął się od małego trzęsienia ziemi. Już w 7. minucie czerwoną kartką za faul taktyczny ukarany został Raul Asencio.

"Królewscy" musieli grać w osłabieniu i zanosiło się na sensację, bo zespół z Meksyku pokazał parę razy, że potrafi zagrozić bramce Thibaut Courtois.

Jednak grający w dziesięciu Real, to wciąż Real. Grają tam zawodnicy o takich umiejętnościach, że prędzej czy później coś może się wydarzyć.

I wydarzyło się. W 35. minucie zespół Xabiego Alonso przeprowadził pierwszą piękną akcję, którą wykończył Jude Bellingham.

To jednak nic przy tym, co wydarzyło się tuż przed przerwą. Mieliśmy popis gry ofensywnej. Zaczął Vinicius, Trent Alexander-Arnold zagrał w pole karne, Gonzalo Garcia odegrał, a Arda Guler przymierzył tuż przy słupku.

Obecny na trybunach Roberto Carlos aż wstał i zaczął bić brawo, bo akcja była wręcz książkowa.

Zobacz bramkę Bellinghama:

Zobacz bramkę Ardy Gulera:

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spełnił dziecięce marzenie. Te zdjęcia mówią wszystko

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści