Mistrz Polski, Lech Poznań, nie próżnuje na rynku transferowym. "Kolejorz" na starcie letniego okienka wzmocnił linię defensywy, ściągając z powrotem swojego wychowanka, Mateusza Skrzypczaka, płacąc za stopera Jagiellonii Białystok 900 tysięcy euro. Teraz sięgnął po kolejnego z piłkarzy wyszkolonych w stolicy Wielkopolski.
Po zakończeniu poprzedniego sezonu PKO Ekstraklasy dyrektor sportowy poznańskiego klubu Tomasz Rząsa jasno wskazał, że zarówno on, jak i dział skautingu obserwują grających w ligach zagranicznych wychowanków, którzy potencjalnie mogliby na Enea Stadion wrócić. Wśród nazwisk, które wówczas padły, pojawiło się nazwisko Roberta Gumnego.
ZOBACZ #dziejesiewsporcie: Krychowiak wpadł w zachwyt podczas podróży
W piątek 20 czerwca Maksymilian Dyśko z portalu Sportowy Poznań podał informację, że 27-latek odwiedził stadion przy ulicy Bułgarskiej. Tego samego dnia FC Augsburg, którego piłkarzem był Gumny przez ostatnie pięć lat, poinformował o nieprzedłużeniu wygasającego kontraktu z sześciokrotnym reprezentantem Polski.
W poniedziałek 23 czerwca prawy obrońca udał się na obóz przygotowawczy do Wronek z zespołem "Kolejorza", gdzie był monitorowany przez sztab szkoleniowy i medyczny - trzeba było sprawdzić, czy "Guma" wytrzyma obciążenia treningowe, które przygotowali Niels Frederiksen i jego asystenci. To był rozsądny ruch Lecha ze względu na historię kontuzji Gumnego, który pod koniec marca zeszłego roku zerwał więzadła krzyżowe.
Jak się okazało - o zdrowie zawodnika, który 101 razy zagrał na boiskach Bundesligi, martwić się nie trzeba. Piłkarz zagrał 45 minut w sparingu z Chrobrym Głogów i zaliczając dwie asysty walnie przyczynił się do wygranej 2:1. W związku z tym "Kolejorz" ogłosił kolejny letni transfer. Robert Gumny podpisał ze swoim macierzystym klubem umowę obowiązującą do końca czerwca 2027 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Dla 27-latka to powrót na Bułgarską po pięciu latach spędzonych w Niemczech. W barwach Augsburga zagrał łącznie w 106 spotkaniach, strzelając 2 gole i notując 3 asysty. Gumny występował głównie jako prawy obrońca, ale zdarzyło mu się także pełnić rolę półprawego i półlewego stopera w formacji z trzema defensorami. Grywał także na lewej stronie defensywy.
Uniwersalność Gumnego sprawia, że "Kolejorz" załatał za jednym zamachem kwestię rywalizacji z Joelem Pereirą oraz Michałem Gurgulem. W kuluarach jednak mówi się, że lechici czają się na ściągnięcie nominalnego lewego obrońcy.
Pierwsze spotkanie o stawkę w nowym-starym klubie Gumny będzie miał okazję rozegrać 13 lipca. Wówczas Lech podejmie na własnym stadionie warszawską Legię w meczu o Superpuchar Polski.
Dominik Stachowiak, dziennikarz WP SportoweFakty