Hit transferowy Śląska. To czołowy piłkarz poprzedniego sezonu

Materiały prasowe / Dawid Antecki / Śląsk Wrocław / Na zdjęciu: Damian Warchoł
Materiały prasowe / Dawid Antecki / Śląsk Wrocław / Na zdjęciu: Damian Warchoł

Śląsk Wrocław kontynuuje transferową ofensywę. W poniedziałek klub potwierdził transfery Michała Szromnika i Damiana Warchoła. Szczególnie imponujący jest ten drugi ruch.

Śląsk Wrocław wysyła jasny i czytelny sygnał, że zamierza bardzo szybko wrócić do PKO Ekstraklasy.

W poniedziałek testy medyczne przeszedł Damian Warchoł i podpisał kontrakt do 30 czerwca 2027 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Warchoł ma za sobą świetny sezon w barwach Górnika Łęczna. Strzelił 14 goli na pierwszoligowych boiskach, czym zwrócił na siebie uwagę wielu klubów.

Najbardziej konkretny w rozmowach okazał się jednak Śląsk.

- Zależało nam, aby wprowadzić do zespołu więcej doświadczenia, a takie z pewnością niesie za sobą Damian. To wszechstronny zawodnik, który może wystąpić na wielu ofensywnych pozycjach, co pokazywał już wielokrotnie. Damian Warchoł to zawodnik ograny na poziomie Betclic I ligi, więc dzięki niemu szybciej będziemy mogli zaadaptować się do panujących tam warunków. Bardzo cieszymy się, że do nas trafił - mówi dyrektor sportowy Śląska Dariusz Sztylka.

To jeden z hitów transferowych tego lata w I lidze. Być może nawet porównywalny z Juliusem Ertlthalerem, który trafił do Wisły Kraków.

- Bardzo się cieszę, że tak wielki klub jak Śląsk Wrocław się mną zainteresował. Nie ukrywam, że kiedy odebrałem telefon od dyrektora Sztylki, to pojawiła się u mnie ekscytacja, że jest zainteresowanie moją osobą i będę mógł tutaj dołączyć. Wszystko robi tu na mnie ogromne wrażenie. A przede wszystkim stadion, który jest naprawdę piękny. Nie mogę się już doczekać, kiedy zadebiutuję na tym obiekcie - powiedział Warchoł.

To czwarty transfer WKS-u tego lata. Pierwszy był Marko Dijakovic, drugi Luka Marjanac, a trzeci bramkarz Michał Szromnik, który wypełnił lukę po Tomaszu Losce. I z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że na tym wrocławianie nie poprzestaną.

ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści