Kilka dni temu burzę w światowych mediach wywołały słowa serbskiego ministra sportu Zorana Gajicia. Został on zapytany przez reportera rosyjskiego portalu championat.com o to, czy w wypadku powrotu rosyjskich drużyn na arenę międzynarodową, Serbia stanie się dla nich krajem, w którym będą mogli rozgrywać swoje domowe mecze.
Odpowiedź ze strony Gajicia była jasna. - Myślę, że Serbowie będą wspierali rosyjską reprezentację nawet bardziej niż sami Rosjanie. Przyjedźcie i zobaczcie sami. To wspaniały pomysł - przyznał minister sportu.
ZOBACZ WIDEO: Grosiccy na wakacjach. Nie polecieli sami. Poznajecie?
Warto zaznaczyć, że kilka tygodni temu odbyły się mecze towarzyskie w siatkówce pomiędzy reprezentacjami Rosji i Serbii. Gajić przez wiele lat był prezesem Serbskiej Federacji Siatkarskiej.
Część Serbów popiera słowa ministra sportu. Serbsko-czarnogórski trener Miodrag Bozović, który przez wiele lat pracował w Rosji, nie pozostawił żadnych wątpliwości na ten temat.
- W pełni to wspieram - wyjawił w rozmowie z championat.com. Dodał, że stadion będzie pełny. - Serbowie kochają Rosję - wyjaśnił szkoleniowiec.