Tomasz Pieńko, mimo stosunkowo młodego wieku, ma już bogate doświadczenie w Ekstraklasie. Na swoim koncie ma 111 meczów w zespole Zagłębia Lubin, a w nich 12 bramek i 5 asyst. Wkrótce jednak ten licznik może zacząć bić w barwach ligowego rywala.
Jak bowiem twierdzi Tomasz Włodarczyk, prace nad transferem Pieńki rozpoczął Lech Poznań. Zdaniem dziennikarza, transfer to "kwestia skonstruowania odpowiedniej oferty - sensownej podstawy plus wysokiego procentu od kolejnego transferu".
Wcześniej w Lubinie liczono na duży transfer zagraniczny, jednak taka opcja wydaje się coraz mniej prawdopodobna. Ostatnia oferta Granady, zdaniem portalu meczyki.pl, miała opiewać na 0 euro z klauzulą wysokiego procentu z następnego transferu.
Dodatkowo w kwestii spieniężenia 21-latka za dużą kwotę nie pomaga też fakt, że obecna umowa Pieńki z Zagłębiem wygasa wraz z końcem nadchodzącego sezonu. Co więcej, w umowie z "Miedziowymi" istnieje zapis, wedle którego 30 procent kwoty transferu otrzyma rodzina zawodnika.
ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją