Kolejny zawodnik wypada w Lechu Poznań. "Co najmniej miesiąc przerwy"

WP SportoweFakty / Michał Jankowski
WP SportoweFakty / Michał Jankowski

Lech Poznań, przynajmniej na początku sezonu, będzie musiał sobie radzić bez Daniela Hakansa. Informacje tę potwierdził trener zespołu, Niels Frederiksen.

Kilka dni temu Lech Poznań poinformował o zabiegu chirurgicznym, jakiemu poddał się Radosław Murawski, w związku z czym pomocnik będzie pauzował przez około 3 miesiące. Teraz natomiast z klubu napłynęły informacje, że, przynajmniej na początku sezonu, zabraknie też Daniela Hakansa.

- Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wróci za miesiąc. Jeśli nie to może to potrwać znacznie dłużej. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji. Wiemy, co dolega Hakansowi. Na razie chcemy obrać zachowawczą ścieżkę leczenia, bez operacji. Ale jeśli ta metoda nie przyniesie efektu, będziemy musieli zmienić decyzję, a to oznacza dłuższą przerwę - powiedział szkoleniowiec "Kolejorza", Niels Frederiksen, cytowany przez portal sportowy-poznan.pl.

Hakans w minionym sezonie był istotnym zawodnikiem Lecha, występując w 21 spotkaniach, w których zdobył 2 bramki i zaliczył 6 asyst. Niewykluczone, że w obliczu kontuzji Fina, Lech zdecyduje się na wzmocnienie ataku. Jak do tej pory w letnim okienku transferowym do Poznania trafili Mateusz Skrzypczak oraz Robert Gumny.

ZOBACZ #dziejesiewsporcie: Krychowiak wpadł w zachwyt podczas podróży

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści