Wisła Płock najwyraźniej wyszła z założenia, że transfery przeprowadza dopiero od 1 lipca, czyli w momencie, gdy otworzy się letnie okienko.
Podczas gdy inne kluby wzmacniały się dużo wcześniej, "Nafciarze" spokojnie obserwowali sytuację.
W końcu jednak ruszyli na łowy. We wtorek do beniaminka PKO Ekstraklasy trafił doświadczony bramkarz Rafał Leszczyński, w środę zaś kontrakt podpisał Aleksandre Kalandadze.
To 24-letni środkowy obrońca (lewonożny), 2-krotny reprezentant Gruzji.
W poprzednim sezonie wystąpił w 13 meczach węgierskiego FC Fehervar, gdzie przebywał na wypożyczeniu z Dinamo Tbilisi.
Kalandadze związał się z Wisłą dwuletnią umową z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
- Wisła jest dużym klubem i wiem, że ma duże cele na nadchodzący sezon. Rozmawiałem z trenerem i styl gry drużyny bardzo mi odpowiada. Chciałem spróbować nowych rzeczy - powiedział Kalandadze.
ZOBACZ #dziejesiewsporcie: Krychowiak wpadł w zachwyt podczas podróży