Legia Warszawa długo zwlekała z ogłoszeniem nowego trenera, ale w końcu stery w stołecznym zespole objął Edward Iordanescu. To właśnie były selekcjoner reprezentacji Rumunii zastąpił na stanowisku Goncalo Feio.
Na razie Legia pod wodzą Iordanescu grała wyłącznie mecze towarzyskie. Pierwsze spotkanie o stawkę odbędzie się w przyszły czwartek - wtedy Legia zagra z FK Aktobe w II rundzie eliminacji Ligi Europy.
Zanim jednak to nastąpi, sensacyjne informacje napłynęły z Rumunii.
Zdaniem dziennikarzy portalu "AS.ro", w połowie 2026 roku z rumuńską kadrą pożegna się obecny selekcjoner Mircea Lucescu. Doświadczony szkoleniowiec poinformował już o tym tamtejszą federację.
Według tego samego źródła kandydatem numer jeden do zastąpienia go jest wspomniany już Iordanescu. Rumuński związek będzie próbował przekonać obecnego trenera Legii do powrotu do kadry, z którą pożegnał się po Euro 2024. Miało już nawet dojść do kontaktu z ojcem Edwarda Anghelem Iordanescu.
Przypomnijmy jednak, że Iordanescu związał się z Legią dwuletnim kontraktem.
ZOBACZ #dziejesiewsporcie: Krychowiak wpadł w zachwyt podczas podróży