Transfery ogłaszane na kwadrans przed północą zazwyczaj dotyczą ostatniego dnia okna, gdy kluby nerwowo dopinają wszelkie szczegóły, by zdążyć przed deadlinem.
Jagiellonia Białystok postanowiła zaskoczyć swoich kibiców i praktycznie w nocy poinformować o kolejnym letnim wzmocnieniu.
Była godz. 23.45, gdy klub z Białegostoku ogłosił pozyskanie Japończyka. Nowym zawodnikiem Jagiellonii został środkowy obrońca Yuki Kobayashi. Podpisał trzyletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
W poprzednim sezonie Kobayashi rozegrał 26 meczów w barwach Portimonense (II liga portugalska). Do Jagiellonii trafia na zasadzie transferu definitywnego - miał jeszcze przez dwa lata ważną umowę z poprzednim klubem.
Do Portimonense trafił z Celtiku, w którym nie zrobił furory. Stanęło na siedmiu występach w pierwszej drużynie, ale zapisał przy swoim nazwisku dwa mistrzostwa Szkocji.
- O zainteresowaniu ze strony Jagiellonii dowiedziałem się w połowie czerwca. Szczerze mówiąc nie wiedziałem zbyt wiele. [...] Myślę, że [Ekstraklasa] to bardziej fizyczna liga niż portugalska. Wydaje się być podobna do ligi szkockiej, która także jest bardzo bezpośrednia i fizyczna. Takie mam odczucia - powiedział Kobayashi.
To szósty transfer Jagiellonii w letnim okienku.
ZOBACZ #dziejesiewsporcie: Krychowiak wpadł w zachwyt podczas podróży