Arabowie szukają wzmocnień w FC Barcelonie. I nie chodzi o piłkarza

Getty Images / Eric Alonso / Joan Laporta i Rafa Yuste
Getty Images / Eric Alonso / Joan Laporta i Rafa Yuste

Kluby z Arabii Saudyjskiej mają wielkie możliwości finansowe i coraz śmielej sięgają po piłkarskie gwiazdy z Europy. Jednak nie tylko zawodnicy mogą liczyć na oferty z Bliskiego Wschodu. Niebawem może się o tym przekonać wiceprezes FC Barcelony.

Dwa czołowe kluby z Arabii Saudyjskiej są zainteresowane sprowadzeniem do siebie Rafy Yuste. Zatrudnić działacza FC Barcelony na stanowisku dyrektora generalnego chcą Al-Nassr i Al-Ahli SC.

Takie informacje przekazał dziennikarz Sacha Tavolieri. Wiceprezes znany z bliskiej współpracy z Joanem Laportą, jest kluczową postacią w strukturach katalońskiego klubu.

ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją

Pracodawca Cristiano Ronaldo chce, aby Yuste zastąpił Majeda Al-Jumaana w roli dyrektora generalnego. Potencjalne odejście Hiszpana do Arabii Saudyjskiej może być bolesnym ciosem dla "Blaugrany".

Mistrzowie Hiszpanii ponieśli w ostatnim czasie transferową porażkę. Ich zawodnikiem nie zostanie Nico Williams, który postanowił przedłużyć kontrakt z Athletikiem Bilbao.

Zawodnik był jednym z priorytetów klubu do wzmocnienia zespołu. Teraz zarząd musi skupić się na innych piłkarzach, którzy mogliby dołączyć do drużyny. Wśród potencjalnych kandydatów najczęściej wymienia się Marcusa Rashforda i Luisa Diaza.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści