Jean-Pierre Nsame, z którym kibice Legii Warszawa wiązali spore oczekiwania, nie zdołał spełnić pokładanych w nim nadziei. Klub chętnie zakończyłby współpracę z Kameruńczykiem, jednak sytuacja nie jest prosta.
Nsame wcześniej błyszczał w szwajcarskiej lidze i nie zdołał odnaleźć się w polskim zespole. Po nieudanym okresie w Legii, znów został wypożyczony do Szwajcarii. Latem wrócił do Warszawy, ale nadal nie znalazł wspólnego języka z drużyną. Mimo to, piłkarz zorganizował sobie prywatny obóz przygotowawczy i dołączył do zespołu.
ZOBACZ #dziejesiewsporcie: Krychowiak wpadł w zachwyt podczas podróży
Mimo to, jak ustalił portal goal.pl, Nsame nie zamierza opuszczać stołecznego klubu. Jego kontrakt obowiązuje do 2026 roku, co daje mu mocną pozycję negocjacyjną. Jeśli klub będzie naciskał na odejście, może to nastąpić na warunkach piłkarza.
Przyszłość Nsame w Legii pozostaje niepewna, a jego sytuacja jest przedmiotem spekulacji. Zarząd klubu i piłkarz muszą znaleźć rozwiązanie, które zadowoli obie strony. Poza nim, Legia ma aktualnie w kadrze czterech napastników: Ilję Szkurina, Marca Guala, Migouela Alfarelę i Jordana Majchrzaka.