Jak poinformował serwis BBC, 75-letni Jonathan Barnett - były agent Wojciecha Szczęsnego i jeden z najbardziej wpływowych menedżerów piłkarskich ostatnich dekad - mierzy się z poważnymi oskarżeniami. Kobieta występująca pod pseudonimem "Jane Doe" złożyła w Los Angeles pozew cywilny, zarzucając mu wielokrotne gwałty, tortury i handel ludźmi. Mężczyzna, który do 2024 roku kierował agencją CAA Stellar, wszystkiemu zaprzecza.
Z treści pozwu wynika, że kobieta została w 2017 roku sprowadzona z Australii do Wielkiej Brytanii, gdzie - jak twierdzi - Barnett zgwałcił ją w hotelu i oświadczył, że "należy do niego". Miał też narzucić jej zasady bezwzględnego posłuszeństwa, m.in. kazał zwracać się do niego "Mój Panie" i zabraniał mówienia, że coś ją boli. W pozwie opisano też poniżające praktyki, jak zmuszanie do picia moczu i spożywania kału.
ZOBACZ WIDEO: Można oglądać i oglądać. Co za gol z połowy boiska. Jest nagranie!
"Jane Doe" twierdzi, że była "związana nocą bez jedzenia i wody", a od 2017 do 2023 roku przetrzymywana w różnych miejscach, w tym w Los Angeles. "Zdała sobie sprawę, że jest bezbronna wobec niebezpiecznego drapieżcy, więc podporządkowała się, by uniknąć ciężkiego pobicia lub śmierci" - wskazują dokumenty sądowe. Poza Barnettem pozew obejmuje też agencję CAA Stellar oraz jej właścicieli - firmy ICM i CAA.
Według dokumentów, przez lata wykonywano na rzecz kobiety liczne przelewy, mimo że nie była związana zawodowo z agencją. Barnett miał nazywać ją "niewolnicą" w e-mailach z firmowego konta i wykorzystywać swoją pozycję, by utrzymać nad nią kontrolę. Ofiara, jak zapisano, "żyła w ciągłym strachu o swoje życie i bezpieczeństwo dzieci". - To przypadek nadużyć instytucjonalnych na najwyższym szczeblu - podkreślają prawnicy "Jane Doe", cytowani przez BBC.
Sam Barnett zaprzecza wszystkim zarzutom. - Zarzuty te są całkowicie nieprawdziwe. Będziemy energicznie bronić się w sądzie. Z niecierpliwością czekam na pełne oczyszczenie i uniewinnienie - komentuje. Agencja zapewnia, że kobieta nigdy nie była ich pracownicą ani współpracowniczką.
Warto dodać, że od lat klientami agencji CAA Stellar są Grzegorz Krychowiak i Wojciech Szczęsny. Krychowiaka Anglik przejął, gdy ten występował w Sevilli i doprowadził do jego transferu do Paris Saint-Germain (2016). Szczęsnego natomiast najpierw umieścił w Romie (2015), a następnie w Juventusie Turyn (2017).
W ostatnich miesiącach w mediach w sprawach dotyczących Wojciecha Szczęsnego wypowiadał się już jego syn - Joshua Barnett, który również pracuje w Stellar. To potężna agencja, która ma pod sobą wiele piłkarskich gwiazd, takich jak chociażby Omar Marmoush (Manchester City), Ibrahima Konate (Liverpool FC), Eduardo Camavinga (Real Madryt) czy też Fermin Lopez (FC Barcelona)