Nie mogło być inaczej. Śląsk sprzedał uciekiniera

Materiały prasowe / Adriana Ficek/slaskwroclaw.pl / Na zdjęciu: Assad Al-Hamlawi
Materiały prasowe / Adriana Ficek/slaskwroclaw.pl / Na zdjęciu: Assad Al-Hamlawi

Assad Al-Hamlawi odchodzi ze Śląska Wrocław. Zawodnik, który niedawno wyjechał ze zgrupowania bez zgody klubu, został sprzedany do CS Universitatea Craiova. Ponadto otrzymał od WKS-u poważną karę finansową.

29 czerwca Śląsk Wrocław wydał nieoczekiwany komunikat, z którego dowiedzieliśmy się, że Assad Al-Hamlawi po prostu wyjechał ze zgrupowania zespołu w Trzebnicy.

Wkrótce później na portalu transfery.info pojawił się komentarz agencji reprezentującej zawodnika.

- Assad opuścił obóz z powodu nagłego wystąpienia objawów fizycznych spowodowanych stresem emocjonalnym - w tym silnego bólu głowy, bólu brzucha oraz całkowitego wyczerpania psychicznego i fizycznego. Piłkarz doświadczył epizodu lęku i czuł się tak przytłoczony emocjonalnie, że obawiał się, iż w gniewie powie lub zrobi coś, czego później mógłby żałować. Z tego powodu wycofał się i odizolował - czytamy.

Jego zachowanie było jednak niezgodne zapisami kontraktu i związkowymi przepisami, wobec czego klub nałożył na zawodnika karę finansową. Jak ustalił Piotr Janas z "Gazety Wrocławskiej", chodzi o kwotę ok. 200 tys. złotych.

Natychmiast pojawiły się sygnały, że to dla niego koniec w Śląsku i nikt nie wyobraża sobie, że jeszcze choć raz pojawi się w szatni.

Zresztą, teraz już nawet nie będzie musiał. We wtorek Al-Hamlawi został sprzedany do rumuńskiego CS Universitatea Craiova. Nie podano finalnej kwoty transferu, natomiast w różnych mediach pojawiały się informacje, że jest to mniej niż milion euro.

W poprzednim sezonie Al-Hamlawi strzelił 7 goli w PKO Ekstraklasie i był jednym z kluczowych piłkarzy u trenera Ante Simundzy.

ZOBACZ WIDEO: Można oglądać i oglądać. Co za gol z połowy boiska. Jest nagranie!

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści