Lech Poznań odniósł efektowne zwycięstwo w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, pokonując islandzki Breidablik. Mecz zakończył się wynikiem 7:1, a Ishak zdobył trzy gole. Początek sezonu dla mistrzów Polski nie był jednak udany, gdyż przegrali dwa pierwsze mecze, w tym z Legią Warszawa w finale Superpucharu Polski.
Podoliński odniósł się do sytuacji, w której Ishak, rozmawiając z TVP Sport, posługiwał się językiem angielskim. Ekspert podkreślił, że oczekuje od kapitana Lecha, by zrobił gest w stronę polskich kibiców, mówiąc w ich języku. - Kapitan tak wielkiego klubu mógłby w języku kraju, w którym tyle lat jest, chociaż zrobić jakiś mały gest - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Urban nowym selekcjonerem. Oto co sądzą o nim kibice
Podczas programu na antenie TVP Sport, Robert Podoliński podzielił się swoimi przemyśleniami na temat Mikaela Ishaka, kapitana Lecha Poznań. Ekspert wyraził opinię, że Ishak, będąc kapitanem tak dużego klubu, powinien mówić po polsku.
- Żeby była jasność. Ja niesamowicie cenię to, jak ważnym piłkarzem stał się Mikael Ishak, ale chciałbym tego. To nie jest czepialstwo. To takie moje oczekiwania, jako kibica piłki - powiedział Podoliński.
Rewanżowe spotkanie z Breidablik odbędzie się 30 lipca w Islandii. Lech ma sześciobramkową zaliczkę, co praktycznie zapewnia im awans do kolejnej rundy. Ważne jest jednak, by Kolejorz wygrał i zdobył dodatkowe punkty do krajowego rankingu UEFA.
Zwycięzca rywalizacji Lech Poznań - Breidablik zmierzy się z lepszym z pary Lincoln Red Imps - Crvena Zvezda. W pierwszym meczu tej pary triumfowali Serbowie, pokonując mistrzów Gibraltaru 1:0.