Dzięki centrostrzałowi Erika Janzy Górnik Zabrze zdołał wygrać w Gliwicach 1:0. Decydująca bramka padła w 84. minucie, dlatego gospodarze nie zdołali już odpowiedzieć.
- Pierwsza połowa kompletnie nam nie wyszła. Piast może jeden procent lepszy od nas, bo gdzieś tam po naszych błędach nas kontrował i z tego tworzył sytuacje. Myślę, że w drugiej odsłonie było już dużo lepiej i po błędzie rywala bramka dla nas. Takie mecze cieszą, bo po takich meczach rodzi się coś większego - powiedział Rafał Janicki, obrońca zabrzan.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Zwycięstwo nad Piastem jest o tyle cenne, że nigdy nie przychodzi ono łatwo. Górnik ma tym samym po dwóch kolejkach komplet sześciu punktów.
- Odkąd jestem w Górniku, to mecze z Piastem zawsze tak wyglądają. Jak popatrzymy wstecz, to każdy, póki ten pierwszy gol nie padł, był zamknięty. Nikt nie chciał się otwierać i teraz było podobnie. Fajnie, że tym razem zakończyło się to naszym zwycięstwem - skomentował stoper.
Zapytany o to, jak wysoko mierzy Górnik w tym sezonie, Janicki odpowiedział dość wymijająco. - Mierzymy tak wysoko, że w następnej kolejce jedziemy do Poznania i chcemy tam urwać punkty. Jednemu zespołowi już się to udało, więc czemu my mamy tego nie zrobić - spuentował doświadczony defensor.