Już za rok w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie oraz Meksyku odbędzie się piłkarski mundial. Może się okazać, że Donald Trump wykorzysta turniej, by osiągnąć swoje cele polityczne w innych krajach. Chodzi konkretnie o Brazylię.
Według informacji podanych przez CNN, Trump rozważa wprowadzenie zakazu wizowego dla Brazylijczyków, który miałby wpłynąć na opinię publiczną w kraju i zmusić społeczeństwo do sprzeciwu wobec rządu prezydenta Luiza Inacio Luli da Silivy.
ZOBACZ WIDEO: Przerażające sceny w trakcie meczu. Piłkarze padli na murawę
W ostatnim czasie relacje USA z Brazylią są napięte. Trump objął brazylijskie towary cłami wynoszącymi 50 proc., choć wyłączył z tego surowce energetyczne, wyroby przemysłu lotniczego oraz sok pomarańczowy.
Prezydent Brazylii, mimo że nie odniósł się bezpośrednio do tych doniesień, skrytykował ekonomiczne naciski ze strony USA.
Lula podkreślił, że Brazylia nie zamierza negocjować z pozycji słabszego kraju. - Nie ma powodu do obaw. Mamy interesy ekonomiczne, polityczne i technologiczne, ale Brazylia będzie negocjować jako suwerenne państwo - powiedział prezydent.
Prezydent Brazylii zaznaczył również, że jego administracja jest gotowa do negocjacji z rządem Trumpa. - W polityce między dwoma państwami żadna wola nie powinna dominować. Zawsze musimy znaleźć złoty środek - dodał Lula.
O co chodzi? Konflikt ma podłoże ideologiczne. W drugiej rundzie wyborów prezydenckich w 2022 roku lewicowy Lula zmierzył się z urzędującym, skrajnie prawicowym Jairem Bolsonaro, który był bliskim sojusznikiem i przyjacielem Trumpa. Ostatecznie Lula wygrał, ale minimalną większością (50,9 vs. 49,1 proc.).
Część zwolenników Bolsonaro nie chciała się jednak pogodzić z porażką i zaczęła rozpuszczać fake newsy o rzekomych fałszerstwach wyborczych. 8 stycznia 2023 roku ponad tysiąc manifestujących osób wdarło się do budynków Kongresu Narodowego, by uniemożliwić Luli przejęcie władzy. Ostatecznie im się to nie udało.
Bolsonaro jest oskarżony i sądzony w Sądzie Najwyższym, gdzie jest oskarżony o kierowanie próbą zorganizowania zamachu stanu w celu unieważnienia wyborów w 2022 r. Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na prowadzącego sprawę sędziego Sądu Najwyższego Alexandre de Moraesa. Również wysokie cła są zemstą za proces sojusznika Trumpa.