Ta niecodzienna sytuacja wydarzyła się podczas sobotniego treningu otwartego Tottenhamu Hotspur na stadionie Anyang FC w Seulu. W niedzielę "Koguty" zmierzą się w tym mieście w towarzyskim meczu z Newcastle United.
W pewnym momencie w pobliżu murawy pojawił się Hong Man Choi. To były koreański kickbokser i zawodnik MMA, który zasłynął ze swoich warunków fizycznych - mierzy 219 cm. Heung-min Son, który ma 183 cm, wyglądał przy nim jak dziecko.
ZOBACZ WIDEO: Reprezentant Polski w nowym klubie. Właśnie przeszedł "chrzest"
Porównanie to stało się jeszcze bardziej zasadne, gdy Hong-man uniósł piłkarza Tottenhamu i przez dłuższą chwilę bez wysiłku trzymał go w ramionach. Rozbawiony Son parsknął śmiechem. Po chwili lekko zawstydzony ukrył też twarz w dłoniach. Nagranie na końcu materiału.
Dodajmy, że tego samego dnia odbyła się konferencja prasowa Tottenhamu. Pojawili się na niej nowy trener zespołu, Thomas Frank, oraz Son, który w ostatnich sezonach był jego kapitanem. Koreańczyk ogłosił, że po 10 latach spędzonych w londyńskim klubie podjął decyzję o odejściu. Mecz z Newcastle będzie prawdopodobnie jego ostatnim występem w barwach "Kogutów".
- To była najtrudniejsza decyzja w mojej karierze piłkarskiej. Spędziłem tu dziesięć lat w pięknym klubie, z cudownymi kibicami i wspaniałymi wspomnieniami. Po wszystkim było mi bardzo ciężko zdecydować. Ale czuję, że potrzebuję nowego środowiska i chcę się jeszcze bardziej rozwijać. Aby wydobyć z siebie więcej, muszę coś zmienić. Dziesięć lat to naprawdę dużo - mówił Son na konferencji prasowej (Więcej: TUTAJ).