Pogrom! Pięć goli w meczu FC Barcelony

Getty Images / Na zdjęciu: radość piłkarzy FC Barcelony
Getty Images / Na zdjęciu: radość piłkarzy FC Barcelony

FC Barcelona w ostatnim meczu towarzyskim przed rozpoczęciem sezonu pokonała włoskie Como 1907. "Duma Katalonii" wygrała 5:0 i podniosła symboliczne trofeum ku pamięci Joana Gampera.

Puchar Gampera to już tradycyjna inauguracja sezonu w wykonaniu FC Barcelony. Ostatniemu sparingowi przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych towarzyszy oficjalna prezentacja zespołu oraz symboliczne trofeum dla zwycięzcy spotkania. "Duma Katalonii" w tym roku zaprosiła do siebie włoskie Como 1907, z którym obecnie związani są dwaj wychowankowie klubu: Sergi Roberto oraz Cesc Fabregas.

Niedzielne spotkanie wyjątkowo odbyło się na skromnym 6-tysięcznym obiekcie Estadi Johan Cruijf na przedmieściach Barcelony. Trener Hansi Flick podczas próby generalnej przed startem sezonu nie mógł skorzystać z kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego. Jego miejsce na "dziewiątce" zajął Marcus Rashford. Całe spotkanie z perspektywy ławki rezerwowych obejrzał Wojciech Szczęsny.

W pierwszych minutach mistrzowie Hiszpanii absolutnie nie przypominali samych siebie. Brakowało pomysłu w ofensywie, wiele zagrań było po prostu niedokładnych. Przyjezdnym udało się nawet chwilami przedostać w okolice pola karnego, ale oni także nie wiedzieli do końca w jaki sposób mogą zaskoczyć Joana Garcię.

ZOBACZ WIDEO: Nowy trener RB Lipsk zaskoczył piłkarskimi umiejętnościami

Wszystko zmieniło się po golu Fermina Lopeza, który wykorzystał koszmarny błąd gości przy wyprowadzeniu piłki. Jeden z obrońców zagrał wprost pod nogi hiszpańskiego pomocnika, a ten od razu uderzył w kierunku dalszego słupka.

Gospodarzom zaczęło się grać dużo łatwiej, wręcz banalnie prosto. "Duma Katalonii" skorzystała z kolejnych błędów w ustawieniu gości, które pozwoliły na dublet Fermina oraz bramki Raphinhi i Lamine'a Yamala. Hiszpański skrzydłowy zdobył prawdopodobnie najłatwiejszego gola w swojej dotychczasowej karierze. Raphinha odebrał piłkę rywalowi pod samą bramką, a następnie wyłożył do 18-latka, który musiał tylko dołożyć stopę.

Lamine Yamal krótko po przerwie dopisał kolejne trafienie. Jego piękne techniczne uderzenie otworzyło drugą połowę i pogrążyło Włochów, którzy nie tak wyobrażali sobie swoją wizytę w Hiszpanii.

Po piątym golu piłkarze Como nie mieli już nic do stracenia i wtedy stworzyli sobie kilka okazji pod bramką FC Barcelony, ale między słupkami nie do przejścia był tego dnia Joan Garcia. 24-latek udowodnił swoją postawą, że zasługuje na bycie numerem jeden i choć nie miał jeszcze okazji sprawdzić się na tle bardziej wymagającego przeciwnika, to daje "Dumie Katalonii" dużo spokoju w defensywie.

Jednym z wyjątkowych momentów w drugiej połowie była zmiana Sergiego Roberto. 33-letni pomocnik otrzymał owację na stojąco od kibiców "Blaugrany". Łącznie w strukturach klubu spędził 18 lat, a do drużyny Como trafił przed rozpoczęciem ubiegłego sezonu.

Sympatycy FC Barcelony mogli na żywo zobaczyć występy nowych nabytków. Oprócz wspomnianego bramkarza oraz Marcusa Rashforda, który rozegrał 45 minut, w drugiej części spotkania zameldował się Roony Bardghji. Nie zabrakło także największych talentów z La Masii.

FC Barcelona - Como 1907 5:0 (4:0)
1:0 - Fermin Lopez 21'
2:0 - Fermin Lopez 35'
3:0 - Raphinha 37'
4:0 - Lamine Yamal 42'
5:0 - Lamine Yamal 49'

Składy:

Barcelona: Joan Garcia - Eric Garcia (46. Jules Kounde), Ronald Araujo (79. Andreas Christensen), Pau Cubarsi (90. Jofre Torrents), Alex Balde (79. Gerard Martin) - Frenkie de Jong (68. Marc Casado), Pedri (68. Gavi), Fermin Lopez (79. Toni Fernandez) - Lamine Yamal (79. Roony Bardghji), Marcus Rashford (46. Ferran Torres),  Raphinha (79. Pedro Fernandez).

Como: Jean Butez - Ignace Van Der Brempt (46. Jacobo Ramon), Mergim Vojvoda (90. Yannick Engelhardt), Marc Oliver Kempf (90. Edoardo Goldaniga), Alex Valle (55. Alberto Moreno) - Sergi Roberto (70. Maximo Perrone), Martin Baturina (55. Maxence Caqueret), Nico Paz (90. Patrick Cutrone) - Jayden Addai (55. Alassane Diao), Anastasios Douvikas (46. Jesus Rodriguez), Ivan Azon (46. Lucas Da Cunha).

Komentarze (15)
avatar
dyr. ZOO
12.08.2025
Zgłoś do moderacji
16
0
Odpowiedz
Złożyliśmy portalom internetowym ofertę na dostarczanie do nas trolli w cenie żywca baraniego (6,35 zł. za kg) na karmę dla skunksów. 
avatar
meritum_
12.08.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
TreserKIonów.
11.08.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
nieudolne drewno nie grało, na pustą bramkę nie pudłowało i dlatego tak się stało 
avatar
Zorkin Król SF
11.08.2025
Zgłoś do moderacji
53
13
Odpowiedz
Baba z wozu koniom lżej. Miło popatrzeć na piękną grę Barcy bez drewna w składzie. Magister hamuje Barcę tak samo jak naszą kadrę. Przez magistra Barca przegrała LM. Kibice mu tego nigdy nie za Czytaj całość
avatar
Drewniak Symulant
11.08.2025
Zgłoś do moderacji
21
6
Odpowiedz
Nie było na boisku słupa drewnianego do pustej bramki pudłującego , więc Panowie Piłkarze na luzie grali i spokojnie mecz wygrali ! 
Zgłoś nielegalne treści