To było wyjątkowe wydarzenie, które na Superauto.pl Stadion Śląski przyciągnęło tłumy kibiców. Pod koniec czerwca do Polski przyleciał Ronaldinho, który wziął udział w pokazowym meczu. Legendy naszego futbolu zmierzyły się z dawnymi gwiazdami "Canarinhos".
45-latek już dawno zakończył karierę, ale wciąż cieszy się ogromną popularnością. Wielu kibiców przyszło tylko dla niego. Z kolei jedynie nieliczni mieli okazję osobiście poznać jednego z najlepszych piłkarzy w historii.
Takim szczęśliwcem był Dariusz Michalczewski. Były mistrz świata w boksie przed meczem był na uroczystej kolacji z Ronaldinho. Podobno tylko z nim przywitał się Brazylijczyk.
- Tak mi powiedzieli. Jestem bardzo otwartym człowiekiem. Nie wiem, czy mnie rozpoznał. Podejrzewam, że nie, ale fajna sytuacja - potwierdził "Tiger" na kanale Karola Garncarza.
Starcie polskich i brazylijskich legend zakończyło się wynikiem 2:2. Zwycięzcę wyłonił konkurs rzutów karnych, w którym lepsza okazała się drużyna Biało-Czerwonych, prowadzona przez Adama Nawałkę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spotkała Messiego. Reakcja Argentyńczyka hitem sieci