To, co wydarzyło się w czwartek (14 sierpnia) na Nagyerdei Stadion w Debreczynie, na długo pozostanie w pamięci polskich kibiców. Wszystko z uwagi na to, że kibice Maccabi Hajfa dopuścili się skandalicznego zachowania.
"Mordercy od 1939 roku" - tak Polacy zostali nazwani przez fanów wspomnianego klubu. Nie można wykluczyć, że była to reakcja na to, że tydzień wcześniej kibice Rakowa Częstochowa wywiesili transparent z napisem "Izrael morduje, a świat milczy", ale nie jest to żadne wytłumaczenie na tak skandaliczne zachowanie, które miało miejsce na Węgrzech.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spotkała Messiego. Reakcja Argentyńczyka hitem sieci
Wpis w tej sprawie na platformie X zamieściła już Ambasada Izraela w Polsce. W nim potępione zostało zachowanie osób, które dopuściły się prezentacji wspomnianego transparentu.
"Ohydne zachowanie niektórych kibiców Maccabi Haifa FC podczas meczu z Rakowem Częstochowa. Na takie słowa i czyny, żadnej ze stron, nie ma miejsca ani na stadionie ani nigdzie indziej. Nigdy! Te haniebne incydenty nie odzwierciedlają ducha większości izraelskich kibiców" - podkreśliło wspomniane źródło.
Na skandaliczny transparent zareagowało już wiele ważnych osób w naszym kraju, w tym m.in. prezydent Karol Nawrocki, minister sportu i turystyki Jakub Rutnicki czy prezes PZPN Cezary Kulesza. O całej sprawie poinformowana została również UEFA, więc można spodziewać się jej dalszego ciągu.
Sama rywalizacja Rakowa z Maccabi ułożyła się po myśli polskiego klubu. Mimo że w pierwszym meczu u siebie przegrał on 0:1, to w rewanżu zwyciężył 2:0 i dzięki temu awansował do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji.