Już 17 sierpnia fani Premier League z wielką ekscytacją zasiądą wygodnie w fotelach. To właśnie wtedy Manchester United podejmie Arsenal.
- Zaczniemy na niesamowitym stadionie z tak bogatą historią, w pięknych okolicznościach na rozpoczęcie sezonu - zapowiedział Mikel Arteta podczas spotkania z dziennikarzami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Cristiano Ronaldo ciągle to ma. Ale przymierzył!
"Kanonierzy" to jedni z faworytów do zdobycia tytułu. Konkurentów jest jednak sporo, zważywszy na znakomite okienko transferowe na Wyspach. - Dużo, za dużo! I to zaognia rywalizację. Są drużyny, które teraz może się skreśla, ale nagle zaskoczą wszystkich. Składy, jakość menedżerów, struktura klubów są tak silne. Będzie bardzo trudno - przyznał.
A presja? - Trzeba walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć. Trzeba walczyć, bo pewnego dnia tytuł będzie do zgarnięcia. Cały czas tego mnie uczono. Przez trzy sezony zdobyliśmy więcej punktów niż jakakolwiek inna drużyna w tej lidze. To niesamowite, dlatego jesteśmy tak konsekwentni - przyznał.
- Teraz musimy to zrobić w ciągu tego sezonu, zdobyć o jeden punkt więcej lub tyle samo i mieć większą różnicę bramek niż jakakolwiek inna drużyna. To jest nasz cel - zakomunikował.
W gabinecie Arsenalu nie wiało nudą. Najgłośniejszym transferem tej ekipy okazał się być Viktor Gyokeres. "Król Lizbony" przybył do Londynu, wzbudzając w sercach kibiców ogromne nadzieje. Zresztą wystarczy tylko spojrzeć na jego liczby - 102 mecze w barwach Sportingu, w których strzelił 97 bramek, a przy 28 asystował.
- Mogę mówić tylko pozytywnie o Viktorze, o tym, jak bardzo się cieszymy, że go mamy. Myślę, że będzie miał ogromny wpływ na zespół. Adaptacja przebiegła bardzo, bardzo dobrze i jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że go pozyskaliśmy - ocenił wzmocnienie hiszpański szkoleniowiec.
Kluczowe będzie stworzenie odpowiedniego środowiska dla Szweda. - Chcemy zrobić wszystko, co w naszej mocy. Przede wszystkim zrozumieć zawodnika i pokazać mu warunki, w których będzie mógł wykorzystać swój niesamowity potencjał - stwierdził.
- To będzie klucz, a pocieszające jest to, że wielu piłkarzy, wielu napastników, pochodziło z różnych lig, trafili do Premier League i odnieśli sukces. Tworzymy odpowiednie środowisko, aby Viktor mógł robić to, co robi najlepiej, czyli strzelać gole - dodał.
Ale szerokim echem odbiło się także sprowadzenie Martina Zubimendiego. Arteta potwierdził, że będzie on dostępny na pojedynek z "Czerwonymi Diabłami". - Świetnie się zintegrował. Miał bardzo duży wpływ na drużynę. Jestem z niego bardzo zadowolony i na pewno będzie w formie - powiedział Hiszpan.
Początek hitu pierwszej kolejki Premier League już o godzinie 17:30. Transmisja w Canal Plus.