Dosadne słowa trenera Barcelony. "Mecz mi się nie podobał"

PAP/EPA / CATI CLADERA / Na zdjęciu: Hansi Flick
PAP/EPA / CATI CLADERA / Na zdjęciu: Hansi Flick

Hansi Flick zaskoczył po zwycięstwie 3:0 nad RCD Mallorca. Szkoleniowiec FC Barcelony nie ukrywał, że odczuwał niedosyt.

W tym artykule dowiesz się o:

FC Barcelona zainaugurowała sezon La Ligi wyjazdowym meczem z RCD Mallorca. Już w pierwszej połowie drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka strzeliła dwa gole, a gospodarze otrzymali dwie czerwone kartki. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Katalończyków, co potwierdziło ich przewagę na boisku.

W drugiej połowie Barcelona kontrolowała przebieg gry, choć nie była już tak skuteczna. Dopiero w doliczonym czasie gry Lamine Yamal ustalił wynik, strzelając swojego pierwszego gola w sezonie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spotkała Messiego. Reakcja Argentyńczyka hitem sieci

"Blaugrana" zgarnęła komplet punktów, lecz mimo to trener Flick nie był w pełni zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Niemiec liczył na większe zaangażowanie przy grze w liczebnej przewadze.

- Mecz mi się nie podobał. Po tym, jak przeciwnicy dostali dwie czerwone kartki, graliśmy na 50 procent. Mogliśmy zagrać o wiele lepiej. Musimy kontrolować piłkę i grę, ale musimy też strzelać gole i to wszystko, co mogę powiedzieć. Nie można grać na 50 czy 60 procent przeciwko dziewięciu zawodnikom - powiedział przed kamerą "Movistar".

Kontrowersje wzbudziła decyzja sędziego w 23. minucie. Ku zaskoczeniu gospodarzy, arbiter wówczas nie przerwał gry, dlatego gol po strzale z dystansu Ferrana Torresa ostatecznie został uznany.

- Zawsze powtarzam drużynie, że musimy grać, dopóki sędzia tego nie przerwie. Rozumiem frustrację drugiego zespołu. Oczywiście, to decyzja sędziego i musimy ją zaakceptować - skomentował Flick.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści