Do taty mówi "Janek". Syn Urbana zdradził dlaczego

PAP / Leszek Szymański / Od lewej: Piotr i Jan Urban
PAP / Leszek Szymański / Od lewej: Piotr i Jan Urban

- Wiem, że to może być dziwnie odbierane, ale od dawna zwracam się do taty w ten sposób - powiedział w wywiadzie dla TVP Sport Piotr Urban, syn selekcjonera reprezentacji Polski. Zdradził też, jakim ojcem był dla niego w dzieciństwie Jan Urban.

Wielkimi krokami zbliża się debiut Jana Urbana w roli selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski.

Za niespełna trzy tygodnie Biało-Czerwoni zagrają dwa kolejne spotkania w eliminacjach do MŚ. 4 września zmierzą się na wyjeździe z Holandią, a trzy dni później u siebie z Finlandią.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Cristiano Ronaldo ciągle to ma. Ale przymierzył!

Kciuki za pracę Urbana mocno trzyma jego syn Piotr, ekspert telewizyjny i na co dzień dyrektor akademii Widzewa Łódź.

Co ciekawe, w wielu rozmowach o tacie Piotr Urban mówi o swoim ojcu "Janek". Po imieniu zwraca się do niego także w prywatnych rozmowach. Dlaczego?

- Wiem, że to może być dziwnie odbierane, ale od dawna zwracam się do taty w ten sposób. W Hiszpanii do wszystkich mówi się na ty. Do trenerów także - wyjaśnił Piotr Urban w wywiadzie dla TVP Sport.

W tej samej rozmowie syn selekcjonera wrócił także do czasów swojego dzieciństwa i opowiedział, jak wtedy jako ojciec zachowywał się Jan Urban.

- Zdecydowanie (był - dodał. red.) tym złym policjantem. Rolę dobrego pełniła mama. Ojciec pilnował porządku i dyscypliny. Wymagał. Był surowy, ale uczciwy i sprawiedliwy. Mieszkaliśmy w Pampelunie, byłem synem swojego taty, ale też grałem nieźle w piłkę. Tata to żywa legenda tego miejsca i szybko mogła mi odbić woda sodowa. On mnie temperował, żebym za bardzo nie odleciał. W trudnych momentach potrafił jednak pomóc - opisał Piotr Urban.

Komentarze (1)
avatar
M53
18.08.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I to ma być autorytet? 
Zgłoś nielegalne treści