Luquinhas to bez wątpienia jedna z postaci, która w ostatnich latach odcisnęła swoje piętno na grze Legii Warszawa. Brazylijczyk reprezentował stołeczny klub w latach 2019-2022 oraz 2024-2025, kiedy to powrócił do ekipy "Wojskowych" na zasadzie wypożyczenia z brazylijskiej Fortalezy.
Ostatecznie warszawianie nie zdecydowali się na jego definitywne wykupienie, jednak wygląda na to, że i tak nie zagrzeje on na dłużej miejsca w ojczyźnie. Brazylijskie media informują bowiem o tym, że wkrótce może się on przenieść do Torpedo Moskwa, będąc elemntem rozliczenia za transfer Yeisona Guzmana. Doniesienia te, na łamach "Diario do Nordeste" potwierdził dyrektor sportowy Fortalezy, Marcelo Boeck.
- Fortaleza od dawna monitoruje sytuacje Guzmana. Wysłaliśmy już do Torpedo formalną ofertę dotyczącą bezpośredniej wymiany z udziałem naszego piłkarza, Luquinhasa. Torpedo dało nam zielone światło do negocjacji i osiągnęliśmy wstępne porozumienie - przekazał Boeck.
Ostatnim elementem, by cała transakcja do skutku, ma być porozumienie pomiędzy samym Luquinhasem a Torpedo. - Może ono nastąpić w każdej chwili - zapowiedział Boeck.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spotkała Messiego. Reakcja Argentyńczyka hitem sieci