- Jestem daleki od krytykowania Kamila Grabary za drugą część sezonu. Niektórzy zarzucali mu, że po kontuzji uda, przez którą wypadł z gry na ponad miesiąc, obniżył loty. Ja patrzę na to inaczej. Grabara nie jest cudotwórcą. Cała formacja defensywna spisywała się niemrawo, wypadała poniżej oczekiwań. Dlatego Polak miał więcej pracy. Wiele z sytuacji, do których dopuszczano rywali, było nie do wybronienia - mówi WP SportoweFakty ekspert Bundesligi Tomasz Urban.
VfL Wolfsburg wydał na Grabarę 12,5 miliona euro i nie wyrzucił pieniędzy w błoto. Tuż po starcie Bundesligi rozpoczęły się zachwyty nad Polakiem.
ZOBACZ WIDEO: Mówił o powiązaniach prezesa PZPN z politykami PiS. "Ewidentna szkoda"
Kolejne optymistyczne wieści
Jeden z najbardziej znanych niemieckich magazynów sportowych "Kicker" umieścił go w najlepszej jedenastce kolejki po inauguracji rozgrywek. Kilka spotkań później młody bramkarz wybiegł na murawę z opaską kapitańską.
- Ma za sobą bardzo udany sezon, w którym zbudował pozycję. Bez wątpienia w nadchodzących rozgrywkach zachowa miano podstawowego bramkarza. Nie sprowadzono mu żadnej konkurencji, zresztą nie było takiej potrzeby. Choć Grabara ma już 4. trenera, Paul Simonis zdaje się mu ufać, podobnie jak jego poprzednicy - przyznaje dziennikarz Eleven Sports.
Swoje typy znajdziesz w Panelu Kibica
26-letni golkiper ma również szansę na powołanie do reprezentacji Polski. W kuluarach wiele mówiło się o jego domniemanym konflikcie z trenerem Michałem Probierzem, który sukcesywnie nie wykazywał zainteresowania Grabarą, mimo że ten spisywał się znakomicie.
Niedawno jednak pieczę nad kadrą zaczął sprawować Jan Urban. Doświadczony szkoleniowiec już zapowiedział, że będzie chciał przyjrzeć się bramkarzowi VfL Wolfsburg.
- Grabara powinien rywalizować ze Skorupskim o bycie numerem jeden w reprezentacji Polski. Jeśli utrzyma formę, nie będzie można w nieskończoność go pomijać – mówił WP SportoweFakty Franz Krafczyk, dziennikarz 90min.de, na początku minionego sezonu.
"Nie chcę pompować balonika"
Tomasz Urban również zgadzał się z tym, że Grabara powinien dostać swoją szansę. - Myślę że Kamil zasłużył na nominację. Trudno mi natomiast powiedzieć, na którym miejscu w hierarchii znajduje się dokładnie. Trener Urban będzie potrafił to ocenić. Ja nie mam wątpliwości, że Grabara jest jednym z trzech najlepszych bramkarzy w Polsce. Zresztą bardzo pochlebnie wypowiadał się o nim sam Wojtek Szczęsny. To o czymś świadczy - przyznaje ekspert Bundesligi.
Jeśli Grabara utrzyma dobrą formę, niewykluczone że zainteresują się nim jeszcze mocniejsze kluby. Nie brakuje opinii, że ten ma papiery na bramkarza klasy światowej. Czego można spodziewać się po Polaku w nadchodzącym sezonie?
- Nie wszystko zależy od niego. Jeśli linia defensywna zaprezentuje się solidnie, wtedy Grabarze będzie łatwiej. Nie chcę pompować balonika i wróżyć mu błyskawicznych przenosin do tak zwanego giganta. Myślę że ważne w tym wszystkim, aby powoli notować progres, a wtedy szansa nadejdzie. Kamil to wciąż młody bramkarz. Jego sufit jest wysoko, co podkreśla wielu ekspertów w środowisku. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że będzie solidnym punktem "Wilków" - podsumowuje Tomasz Urban.
W sobotę 23.08 o godz. 15:30 VfL Wolfsburg rozpocznie sezon wyjazdowym meczem z Hiendeheim.
Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty