Lewandowski wrócił, ale ma problem. "Bardziej agresywny niż kiedykolwiek"

Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Ferran Torres
Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Ferran Torres

Robert Lewandowski po kontuzji wrócił do składu FC Barcelony i zagrał kwadrans w starciu przeciwko Levante. Według hiszpańskich mediów, Polak nie ma jednak łatwej drogi do podstawowego składu. Wszystko przez Ferrana Torresa.

Robert Lewandowski nie zagrał w pierwszym meczu sezonu z powodu kontuzji. Po urazie nie ma jednak już śladu i reprezentant Polski znalazł się w kadrze na sobotnie starcie z Levante UD. Na boisko wszedł w 76. minucie. Dodajmy, że FC Barcelona wygrała 3:2, choć przegrywała już 0:2.

Powrót Lewandowskiego nie oznacza jednak, że może być on pewien miejsca w podstawowym składzie. Według dziennika "As", Polakowi wyrósł poważny konkurent. Jest nim Ferran Torres, który trafił do siatki w meczu z Levante, a wcześniej uczynił to samo w spotkaniu z Mallorcą.

ZOBACZ WIDEO: Mówił o powiązaniach prezesa PZPN z politykami PiS. "Ewidentna szkoda"

"On jest w pełni świadomy, że czeka go niezwykle ważny sezon w karierze sportowej. Roberta Lewandowskiego czeka ostatni sezon w Barcelonie (jeśli nie otrzyma oferty przedłużenia kontraktu), a dyrektor sportowy Deco musi podjąć ostateczną decyzję, czy skupić wszystkie wysiłki na znalezieniu zastępcy Polaka, czy polegać na tym, co już ma w klubie" - czytamy.

Jak dodano, Deco jest zadowolony z postępów Torresa. "W meczu z Levante Ferran pokazał, że zasługuje na miejsce w pierwszym składzie. Jego dwa gole w La Liga czynią go obecnie najlepszym strzelcem drużyny" - dodano.

- Zawsze wierzyłem, że mogę być ważnym elementem tego zespołu - powiedział Torres po meczu. Media już spekulują, że Lewandowski nie będzie miał łatwego powrotu do podstawowego składu.

Według dziennikarzy, rywalizacja między Torresem a Lewandowskim jest bardzo zacięta.Wiele wskazuje na to, że w następnym meczu Barcelony to Hiszpan, a nie Polak wystąpi w podstawowej jedenastce.

"W meczu Vallecas z Rayo Vallecano nikt nie spodziewa się, że Ferran Torres będzie siedział na ławce rezerwowych. 'Rekin' jest bardziej agresywny niż kiedykolwiek. Rywalizacja między dwoma napastnikami jest bardziej zacięta niż kiedykolwiek" - czytamy.

Mecz Rayo Vallecano - FC Barcelona odbędzie się w niedzielę 31.08 o godzinie 21:30.

Komentarze (6)
avatar
trole to cz.uby z IQ 25 maks.
28.08.2025
Zgłoś do moderacji
34
0
Odpowiedz
avatar
Treser KIonów
26.08.2025
Zgłoś do moderacji
18
12
Odpowiedz
Ma problem bo musi bronić swojego miejsca na ławie osadzonych. 
avatar
niepodważalny autorytet
26.08.2025
Zgłoś do moderacji
21
14
Odpowiedz
nieudolny drewniak jest staczem kolejkowym po miejsce na ławie osadzonych ! I co dwie godziny podpisuje listę ! 
avatar
Treser KIonów
26.08.2025
Zgłoś do moderacji
19
12
Odpowiedz
Jak widać konserwator zabytków nie potrafił drewniaka odrestaurować 
avatar
Zorkin Król SF
25.08.2025
Zgłoś do moderacji
49
23
Odpowiedz
Torres daje Barcelonie nieporównywalnie więcej od drewniaka. To zawodnik trzy razy lepszy od magistra, dlatego jest kilka razy droższy. Gdyby miał tyle samo minut na boisku co magister jego bil Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści