Adrian Siemieniec kieruje się słowami Roberta Lewandowskiego. "Trzeba poczekać"

YouTube / JagaTV / Na zdjęciu: Adrian Siemieniec
YouTube / JagaTV / Na zdjęciu: Adrian Siemieniec

- Nie czas jeszcze na pochwały - powiedział trener Adrian Siemieniec przed rewanżowym meczem Jagiellonii Białystok z Dinamo City Tirana w el. LK.

W czwartek 28 sierpnia o godz. 20:45 Jagiellonia Białystok zagra na wyjeździe z Dinamo City Tirana rewanżowy mecz IV rundy eliminacji Ligi Konferencji. Po pewnym zwycięstwie w pierwszym spotkaniu (3:0) awans jest o krok. - Mając taki rezultat trudno nie być szczęśliwym - nie krył trener Adrian Siemieniec podczas konferencji prasowej.

- Musimy być skoncentrowani i kontynuować w rewanżu to co graliśmy oraz zebrać kolejne doświadczenie. Wierzę, że dobrze zakończymy te kwalifikacje. Powinniśmy być skupieni na tym co zrobić aby wygrać, a nie by tylko nie przegrać. Piłka mnie nauczyła, że trzeba być skromnym. To jednak nie oznacza braku pewności siebie - dodał 33-latek.

Trener Ilir Daja po wyniku pierwszego meczu Jagiellonii z Dinamo powiedział, że musi stać się cud aby sytuacja się odwróciła. - Szanuję tę opinię, ale w piłce wszystko jest możliwe. Rywale mają nadzieję na ten cud, a my musimy po prostu zrobić wszystko aby przypieczętować nasz awans - podkreślił Siemieniec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie

Jagiellonia przed meczem z Dinamo może pochwalić się tym, że w el. LK pozostaje niepokonana. Na 5 meczów wygrała aż 4, a jedyne zwycięstwo uciekło jej w pechowych okolicznościach. - Trzeba poczekać na to co zrobimy i wtedy będzie można podsumować te eliminacje - zauważył Siemieniec.

- Nam przyświeca jedna idea, a są to słowa Roberta Lewandowskiego: nieważne ile już wygrałeś, a ważne ile jeszcze chcesz wygrać. Na pewno podsumujemy to sobie, bo doświadczenie z zeszłego sezonu jest duże. Bylibyśmy niekompetentni i mało inteligentni, gdybyśmy nie korzystali z tego. Niemniej nie czas jeszcze na pochwały - uzupełnił szkoleniowiec białostoczan.

Podczas oficjalnego treningu przed meczem Jagiellonii z Dinamo z zespołem trenowali kontuzjowani ostatnio Dawid Drachal i Taras Romanczuk. Ich sytuacja mocno niepokoiła kibiców. - Na ten moment mam wszystkich dostępnych zawodników - uspokoił Siemieniec.

Kuba Cimoszko, dziennikarz WP SportoweFakty 

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści