Kolejny zwrot akcji. Bayern potwierdził transfer w ostatniej chwili

Materiały prasowe / Bayern Monachium / Na zdjęciu: Nicolas Jackson
Materiały prasowe / Bayern Monachium / Na zdjęciu: Nicolas Jackson

Nowym piłkarzem Bayernu Monachium został Nicolas Jackson. Mistrzowie Niemiec wypożyczyli Senegalczyka z Chelsea w ostatnich godzinach letniego okna transferowego.

Historia związana z tym transferem jest wręcz niezwykła. Bayern Monachium szukał kogoś, kto pełniłby rolę zmiennika Harrego Kane'a i wybór padł na Nicolasa Jacksona, który przegrał rywalizację o miejsce w ataku Chelsea.

Senegalczyk dostał zgodę od Chelsea, by udać się na testy medyczne do Monachium.

Tyle tylko, że tego samego dnia kontuzji doznał Liam Delap i będzie wyłączony z gry przez kilka najbliższych tygodni. Londyńczycy chcieli, by w związku z tym Jackson wrócił do Londynu. Sam zawodnik nie chciał jednak o tym słyszeć. Zresztą Bayern też nie za bardzo miał alternatywę.

I w ostatnich godzinach na linii Londyn - Monachium trwały intensywne negocjacje. I zakończyły się one pomyślnie dla Bayernu.

Jackson został wypożyczony do Bayernu do końca sezonu 2025/26. Bawarczycy mają pokrywać całość wynagrodzenia 24-latka.

Dziennikarze blisko związani z klubem są zdania, że Bayern zapłaci za wypożyczenie 16,5 miliona euro, ponadto w umowie między klubami zawarto opcję wykupu w wysokości 65 milionów euro, która wejdzie w życie po rozegraniu przez Jacksona określonej liczby meczów.

Okno transferowe w Niemczech zamknęło się o godz. 20. Transfer został jednak potwierdzony dopiero po godz. 23.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Gol "stadiony świata" w Kolumbii. To po prostu trzeba zobaczyć

Komentarze (1)
avatar
Dziad Parchaty
2.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Syn majkela i jakca. Dlatego Jack son. 
Zgłoś nielegalne treści