W niedzielę Zagłębie Sosnowiec przegrało na wyjeździe z Wartą Poznań 0:1 i obecnie znajduje się w strefie spadkowej Betclic II ligi.
Po tym spotkaniu pracę w klubie stracił trener Marek Gołębiewski. Popracował niezbyt długo - był trenerem Zagłębia od 16 czerwca tego roku. Poprowadził zespół w ośmiu meczach - w lidze miał bilans 1-3-3, a do tego odparł z Pucharu Polski z Hutnikiem Kraków (0:3).
Dokładnie dzień później Zagłębie zaprezentowało nowego szkoleniowca. Od 8 września za wyniki zespołu będzie odpowiadał Wojciech Łobodziński.
Podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
- Zagłębie to klub z tradycjami, historią, znakomitą infrastrukturą i bazą treningową. Nie wahałem się nawet chwili, aby podjąć się tego wyzwania. To co wydarzyło się w Zagłębiu na starcie sezonu jest dla mnie już historią. Moim zadaniem jest jak najszybsze odwrócenie losów drużyny. Zdaję sobie sprawę z ciężaru gatunkowego i wiem czego oczekuje się od mojej osoby. Mam zamiar spełnić te oczekiwania - powiedział Łobodziński.
- Obejrzałem wszystkie mecze Zagłębia. Mam swoje wnioski i wstępny plan. Bardzo ważne będą te pierwsze dni. Do meczu z Rekordem nie ma zbyt wiele czasu. Musimy błyskawicznie zareagować. W przyszłym tygodniu chcę już rozpocząć pracę w pełni „po swojemu”. Jestem człowiekiem, który nie mówi dużo w mediach. Wolę przemawiać swoją pracą i grą mojego zespołu na boisku - podkreślił nowy trener Zagłębia.
Łobodziński w tym sezonie prowadził już jeden klub. Był trenerem pierwszoligowej Miedzi Legnica, ale został zwolniony po trzech porażkach w trzech kolejkach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to był jego dzień! Uroczy przyjaciel gwiazdora Barcelony