To zadziwiające, ale w 2025 roku to właśnie Matty Cash jest najskuteczniejszym piłkarzem reprezentacji Polski. Jeszcze za kadencji Michała Probierza defensor wpisał się na listę strzelców w wygranym 2:0 meczu towarzyskim z Mołdawią.
Wygląda na to, że Cash znalazł patent na mecze z Holandią. Ponad trzy lata temu popisał się pięknym trafieniem z dystansu w meczu Ligi Narodów przeciwko "Oranje" i powtórzył to w selekcjonerskim debiucie Jana Urbana, dzięki czemu Polacy wywalczyli remis 1:1 w Rotterdamie.
ZOBACZ WIDEO: Dostaje 8,5 tys. zł emerytury. Wyjawia, jak na to zapracował
Gdyby tego było mało, Cash otworzył wynik w spotkaniu z Finlandią w Chorzowie, wygranym przez Biało-Czerwonych 3:1. Niestety, nie wyszedł na drugą połowę ze względu na uraz. Urban nie chciał ryzykować kosztem jego zdrowia.
28-latek był jednym z największych wygranych wrześniowego zgrupowania. Zagraniczni eksperci liczą na to, że zawodnik przełoży dobrą formę z eliminacji MŚ 2026 na występy w koszulce Aston Villi.
- Byłoby miło, gdyby Cash grał podobnie w Premier League, ale tylko kilka jego strzałów było choć trochę zbliżonych do tych z meczów Polski - zauważa w rozmowie z WP SportoweFakty Peter Schaad.
- Jeden z nich miał miejsce w Brighton kilka sezonów temu, a ostatni w meczu z Middlesbrough w Pucharze Anglii, wówczas jego uderzenie dało zwycięstwo w końcówce meczu. W zeszłym sezonie strzelił gola z ostrego kąta przeciwko Brentford - wymienia twórca kanału "The Holy Trinity Show" na YouTube.
"Ma problemy z regularnością"
Latem brytyjskie media donosiły, że Cash może wrócić do Nottingham Forest. Zawodnik spędził wiele sezonów na City Ground i zbierał tam pierwsze piłkarskie szlify. Ze strony jego byłego pracodawcy zabrakło konkretów w letnim okienku transferowym.
- Moim zdaniem, Cash jest wart około 20-25 milionów funtów. Nottingham Forest wchodziło w grę, ale finalnie nie złożono oferty. Wygląda na to, że Cash podpisze kolejne przedłużenie kontraktu z Aston Villą - przewiduje w rozmowie z WP SportoweFakty Richard Sutherland, autor "The Villa Park Podcast".
Kontrakt Casha z obecnym klubem ma obowiązywać jeszcze przez dwa lata, natomiast według naszych rozmówców jego gra pozostawia wiele do życzenia. Schaad podkreślił, że nie można porównywać meczów reprezentacyjnych z angielską elitą, która uznawana jest za najsilniejszą ligę na świecie.
- Cash podzielił kibiców Aston Villi. Wielu uważa, że zespół potrzebuje wzmocnień na tej pozycji, co jest problemem od dłuższego czasu. Cash ma problemy z regularnością, szczególnie w celnych dośrodkowaniach. Jego kolega z drużyny, Lucas Digne, potrafi robić to z powodzeniem. Cash gra z zaangażowaniem, ale niektórzy uważają, że ani nie jest mocny w defensywie, ani groźny w ataku w znacznie bardziej wymagającej Premier League. Spekulowano, że latem wróci do Nottingham Forest, ale nic z tego nie wyszło. Mimo że Cash strzelał gole dla Polski w meczach międzynarodowych, gdzie jest zupełnie inny poziom intensywności, wątpię, by zagrał w przyszłości w większym klubie niż Aston Villa - nie ukrywa Schaad.
Falstart w Premier League
"The Villans" mocno rozczarowywali w pierwszych meczach sezonu 2025/26. Ekipa Unaia Emery'ego na inaugurację bezbramkowo zremisowała z Newcastle United, a następnie przegrała z Brentford 0:1 i Crystal Palace 0:3. Cash opuścił zaledwie 16 minut w tych trzech spotkaniach.
- W okresie przygotowawczym radził sobie nieźle. Pomimo niezłego początku w obronie, umiejętności ofensywne i rozprowadzanie piłki stanowiły jego słaby punkt - wskazuje Sutherland.
- Podobnie jak pozostali jego koledzy z Aston Villi, Matty Cash miał słaby początek sezonu Premier League, ponieważ drużyna nie wygrała ani nie strzeliła nawet gola. Cash popełnił kilka poważnych błędów wynikających z niecelnych podań, między innymi w meczu z Newcastle, gdzie słabe podanie doprowadziło do kontrataku i wyrzucenia z boiska Ezriego Konsy. W meczu z Crystal Palace próbował podać piłkę daleko za Donyella Malena, co poprzedziło gola Marca Guehiego na 2:0. Unai Emery chce, aby jego drużyna unikała "momentów przejściowych", ale niestety Matty Cash był głównym winowajcą już dwukrotnie w tym sezonie - analizuje Schaad.
Andres Garcia przez kontuzję nie przepracował pełnego okresu przygotowawczego i jeśli chodzi o prawych obrońców, Emery jak dotychczas miał do dyspozycji jedynie Casha. Na tej pozycji mogą występować również nominalni środkowi obrońcy w postaci Ezriego Konsy i Victora Lindelofa.
- W tej chwili powiedziałbym, że Hiszpan raczej nie zagrozi mu, gdy wróci po kontuzji. Mam tylko nadzieję, że w dalszej części sezonu Garcia pokaże, że jest wystarczająco dobry, aby wywrzeć presję na Casha w walce o pierwszy skład - mówi nam Sutherland.
Schaad dodaje: - Garcia jest kontuzjowany od pierwszego meczu w okresie przygotowawczym i nie ma ustalonego terminu powrotu, a Ezri Konsa był jedynym prawonożnym środkowym obrońcą w drużynie do niedawnego przybycia Victora Lindelofa. Jest większa szansa, że Szwed pojawi się na pozycji prawego obrońcy zamiast Casha, ponieważ częściej grał na tej pozycji. Unai Emery ceni doświadczenie i zawodników o specyficznych profilach. Nie jestem pewien, czy Cash straci swoje miejsce. Nowy prawy obrońca był jednak potrzebny od kilku sezonów, a klub nie zajął się tym tematem.
Już w sobotę (13 września) Aston Villa wróci do gry po przerwie reprezentacyjnej. Spotkanie wyjazdowe z Evertonem rozpocznie się o godz. 16.
Rafał Szymański, dziennikarz WP SportoweFakty