Litwini ostrzegają Polaków. Ta informacja wielu osobom się nie spodoba

Reprezentacja Polski obecnie jest na fali wznoszącej po wrześniowych meczach w eliminacjach do mistrzostw świata 2026. Najpierw Biało-Czerwoni wyszarpali remis w Holandii (1:1), a następnie odnieśli arcyważne zwycięstwo w Chorzowie z Finlandią (3:1).

Następnym rywalem podopiecznych Jana Urbana będą Litwini. Mecz zaplanowano na 12 października w Kownie. Od jakiegoś czasu wiadomo, że reprezentanci Polski będą mogli liczyć na wsparcie ze strony ograniczonej liczby polskich kibiców.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co on zrobił?! Na tę bramkę można patrzeć i patrzeć

Wszystko przez decyzję Litewskiej Federacji Piłkarskiej. Zgodnie z komunikatem fani z Polski będą mogli zasiąść wyłącznie w sektorze przeznaczonym dla gości. Tym samym liczba wejściówek będzie ograniczona.

Za dystrybucję biletów odpowiedzialny będzie Polski Związek Piłki Nożnej. To oznacza, że nie ma możliwości, by polscy kibice kupili wejściówki na sektor inny niż ten dla gości.

Co jednak istotne, PZPN zdołał wywalczyć dodatkową pulę biletów, dzięki czemu do polskich fanów trafiło więcej niż 1,5 tysiąca wejściówek (tyle miejsc liczy sektor gości). W rozmowie z portalem WP SportoweFakty potwierdził to Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN.

Warto także zaznaczyć, że wszyscy polscy fani, którzy zamierzają śledzić spotkanie z perspektywy trybun, muszą mieć przy sobie dokument tożsamości. W innym przypadku nie zostaną wpuszczeni na obietk.

Dodajmy, że zakup biletu na spotkanie na Litwie to wydatek rzędu 175 złotych. Sprzedaż rozpocznie się w poniedziałek, 15 września, a godzinie 10:00.