Zespół prowadzony przez Johna Carvera przystąpił do piątkowego meczu po porażce z Jagiellonią Białystok (0:2). Z kolei GKS Katowice przed przerwą na zgrupowania reprezentacji wygrał 3:2 z Radomiakiem Radom.
Lechia mogła cieszyć się z pierwszego gola w 19. minucie gry. Gospodarze skorzystali z nieoczekiwanego prezentu od przeciwników. Jeden z piłkarzy gdańszczan postanowił wybić piłkę z własnej połowy w kierunku Dawida Kurminowskiego.
ZOBACZ WIDEO: Niesamowita scena podczas spotkania. Dziewczyna podeszła do polskiej mistrzyni
Przed pole karne wybiegł Dawid Kudła i wydawało się, że bramkarz GKS-u ma sytuację w pełni pod kontrolą. Źle przewidział jednak to, jak piłka zachowa się po odbiciu od murawy.
Futbolówka przeleciała nad golkiperem, który zdołał jedynie odbić ją głową za siebie. Ze sprzyjających okoliczności skorzystał Kurminowski, który trafił do pustej bramki.
Kudła szybko dostał okazję do częściowej rehabilitacji i dobrze obronił strzał Camilo Meny z ostrego kąta. W pierwszej połowie piątkowej rywalizacji więcej goli nie padło.