Karol Nawrocki po raz pierwszy w roli głowy państwa obejrzał mecz reprezentacji Polski. Kadra Jana Urbana wygrała z Finlandią 3:1. Uwagę wzbudziło zachowanie prezydenta RP w stosunku do działacza Polskiego Związku Piłki Nożnej, Radosława Michalskiego.
W loży prezydenckiej Nawrocki witał się formalnie z większością osób, ale z Michalskim zrobił wyjątek. Fakt ten mocno zaskoczył samego członka zarządu PZPN i prezes Pomorskiego ZPN, który rąbka tajemnicy uchylił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co on zrobił?! Na tę bramkę można patrzeć i patrzeć
- Wszyscy na widok Nawrockiego stanęli na baczność. Z każdym przywitał się formalnie, a gdy mnie zobaczył, to rzucił na cały głos: "O, Radziu!". I przywitał się "na misia". Wszyscy byli w szoku - opisał Michalski.
Warto podkreślić, że Nawrocki i Michalski znają się od lat. Obecny prezydent Polski był zaangażowany w przeszłości w pisanie na 70-lecie Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. Swego czasu wspólnie grali w piłkę w zorganizowanej grupie.
Gdy Nawrocki został prezesem Instytutu Pamięci Narodowej, obowiązki ograniczyły jego wolny czas, który wcześniej przeznaczał m.in. właśnie na grę w piłkę.
. Tu mamy prezydenta z twarzą człowieka do.czlowieka który Czytaj całość
- co ze sprawą kupna mieszkania,
- co ze sprawa kibolskiej walki o czyn=m sam mówił,
- co ze sprawa wynajmu mieszkania,
-co ze sprawą wykonywania pracy sutenera.
Panowie Prokur Czytaj całość