123 sekundy i dwa ciosy! Piorunujący początek Liverpoolu

Twitter / CANAL+ SPORT / dwa gole Liverpoolu w 123 sekundy
Twitter / CANAL+ SPORT / dwa gole Liverpoolu w 123 sekundy

Liverpool FC zanotował piorunujący początek meczu z Atletico Madryt w 1. kolejce Ligi Mistrzów. Przedstawiciel Premier Leaguje potrzebował zaledwie sześciu minut, by prowadzić już 2:0. Dwie bramki padły w odstępie zaledwie 123 sekund.

Kolejne drużyny rozpoczęły zmagania w Lidze Mistrzów w sezonie 2025/2026. W środę (17 września) do rywalizacji przystąpił Liverpool FC. W drodze losowania w 1. kolejce mistrzowie Anglii trafili na Atletico Madryt, co zwiastowało wielkie emocje.

Mało kto jednak przypuszczał, że "The Reds" tak mocno wejdą w ten mecz. Już po 3 minutach i 30 sekundach Liverpool wyszedł na prowadzenie. Mohamed Salah uderzył z rzutu wolnego. Piłka odbiła się jeszcze od Andrew Robertsona i zmyliła zaskoczonego Jana Oblaka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co on zrobił?! Na tę bramkę można patrzeć i patrzeć

Gospodarze na tym nie poprzestali i poszli za ciosem. W 5. minucie i 33. sekundzie wspomniany Salah otrzymał podanie zwrotne w polu karnym rywali, wyszedł na sam na sam z bramkarzem Atletico i pewnym strzałem po murawie pokonał Oblaka.

Liverpool potrzebował zatem zaledwie 123 sekund, by z bezbramkowego remisu doprowadzić do dwubramkowego prowadzenia (2:0).

"Piorunujący początek meczu na Anfield! Najpierw Mohamed Salah strzelił gola Andrew Robertsonem, a chwilę później już samodzielnie umieścił piłkę w siatce!" - napisano na profilu Canal+ Sport w mediach społecznościowych (nagranie wideo znajduje się poniżej).

Dodajmy, że Liverpool w pierwszej połowie stworzył sobie wiele okazji strzeleckich, które mógł zamienić na bramki. Brakowało jednak skuteczności. Niewykorzystane akcje zemściły się, ponieważ w doliczonym czasie gry Atletico zdobyło gola kontaktowego (2:1).

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści