Spotkanie dwóch odwiecznych rywali odbędzie się w niedzielę o godz. 12:30. Lokalne władze spodziewają się, że na trybunach zasiądą także fani zagranicznych drużyn zaprzyjaźnionych z AS Romą i Lazio Rzym. Służby zostały wprowadzone w stan podwyższonej gotowości.
"Rozmieszczone zostaną maksymalne siły policyjne. Na trybunie południowej po stronie Romy znajdą się ultrasi Atletico Madryt, greckiego Panathinaikosu i chorwackiego Dinama Zagrzeb. W sektorach Lazio nie zabraknie Anglików z West Hamu, Polaków z Wisły Kraków, Bułgarów z Lewskiego Sofia oraz Niemców z Lokomotiwu Lipsk. To prawdziwa międzynarodowa mapa najbardziej radykalnego europejskiego kibicowania" - pisze "La Gazzetta dello Sport".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co on zrobił?! Na tę bramkę można patrzeć i patrzeć
Prefekt Rzymu, Lamberto Giannini, zażądał już, by od sobotniego wieczoru zwiększyć liczbę patroli wokół Stadio Olimpico, a także w pobliżu barów i pubów, gdzie mogą gromadzić się kibice. Specjalny oddział włoskiej policji monitoruje fanów za granicy przybywających do Rzymu na derbowy mecz.
Nieprzypadkowo rozpoczęcie spotkania wyznaczono na godzinę 12:30. Tak wczesna pora ma zminimalizować ryzyko starć między kibolami obu drużyn. W zeszłym sezonie doszło bowiem do kilku niebezpiecznych incydentów.
Przy okazji derbów rozegranych jesienią ubiegłego roku około 200 ultrasów z obu stron starło się przy moście Ponte Duca d’Aosta. Bójka wywiązała się około 9:30. Podczas interwencji policji skonfiskowano kaski, pałki i śrubokręty.
Jeszcze groźniejszy przebieg miały zamieszki przed kwietniowym meczem tych drużyn. Duża, licząca 500 osób grupa kiboli Romy przed pierwszym gwizdkiem sędziego próbowała zaatakować na stadionie fanów Lazio. Obrażenia odniosło 13 usiłujących powstrzymać ich policjantów. Po meczu doszło do starć w pobliżu Ponte Milvio.