Matty Cash ma za sobą najlepsze zgrupowanie reprezentacji Polski w karierze. We wrześniu zdobył bramkę zarówno w spotkaniu z Holandią (1:1), jak i w starciu z Finlandią (3:1).
Mimo że ostatnio reprezentant naszego kraju nie wykorzystał rzutu karnego, przez co przyczynił się do odpadnięcia jego Aston Villi z EFL Cup, to ma teraz za sobą udany występ w Premier League. W 5. kolejce drużyna Polaka zmierzyła się z Sunderlandem AFC.
Od 33. minuty Sunderland grał w osłabieniu. Reinildo Mandava został wyrzucony z boiska po tym, jak kopnął właśnie Casha, który wcześniej dopuścił się faulu. W premierowej odsłonie meczu gole jednak nie padły.
Na bramki trzeba było poczekać, ale w drugiej połowie się pojawiły. W 67. minucie wynik rywalizacji otworzył reprezentant Polski, który popisał się bardzo dobrym strzałem z dystansu.
Jednak Aston Villa nie była w stanie zwyciężyć mimo długiej gry w przewadze jednego zawodnika. Krótko po bramce Casha, bo już w 75. minucie do remisu doprowadził bowiem Wilson Isidor.
Premier League, 5. kolejka:
Sunderland AFC - Aston Villa 1:1 (0:0)
ZOBACZ WIDEO: Przyjęła pod dach Ukrainkę. Teraz co miesiąc dostaje od niej taki SMS