Jacek Ziober wyraził głębokie rozczarowanie 17. miejscem Roberta Lewandowskiego w plebiscycie Złotej Piłki 2025 (WIĘCEJ TUTAJ), uważając, że najlepszemu polskiemu piłkarzowi "zrobiono krzywdę".
Ziober podkreślił, że mimo 37 lat Lewandowski nadal strzela wiele goli dla FC Barcelony i ciągle jest ważną częścią zespołu.
ZOBACZ WIDEO: Poruszający moment. Po zawodach chłopiec podszedł do polskiej mistrzyni
- Jestem bardzo zaskoczony, że Lewandowski uplasował się dopiero na 17. miejscu. (...) Jest bardzo ważną częścią zespołu, ale w tym plebiscycie zrobiono mu krzywdę. Znowu... Za całokształt kariery należy mu się Złota Piłka. W 2020 r. bezapelacyjnie na nią zasłużył (Polak był murowanym faworytem do zwycięstwa, ale "France Football" odwołał plebiscyt z uwagi na pandemię COVID-19 - przyp. red.) i powinien ją dostać. Może ktoś pójdzie po rozum do głowy i mu ją w końcu przyzna - skomentował dla "Faktu" 46-krotny reprezentant Polski (w latach 1988-1993).
59-letni Ziober wskazał również na wpływ gry i wyników reprezentacji Polski na niską pozycję Lewandowskiego w plebiscycie "France Football".
Zauważył, że "cały ciąg negatywnych zdarzeń związanych z naszą drużyną narodową", w tym zawirowania z selekcjonerami i spadek do dywizji B w Lidze Narodów, przyczynił się do tej sytuacji.
- Wiele decyzji, które podejmowano (wokół reprezentacji - przyp. red.), nie powinny mieć miejsca na tak wysokim poziomie. Nie jest to rzecz jasna wina "Lewego", ale siłą rzeczy też należy do tego środowiska - podsumował.
W poniedziałek (22 września) w paryskim Theatre du Chatelet ogłoszono wyniki kolejnego plebiscytu Złotej Piłki. Zgodnie z przewidywaniami zwyciężył Ousmane Dembele z Paris Saint-Germain.