Mourinho wściekły na zachowanie Polaka. "Powiedziałem mu o tym w przerwie"

Getty Images / Valter Gouveia/Sports Press Photo/Maciej Rogowski/Eurasia Sport Images / Na zdjęciu: Jose Mourinho i Cezary Miszta
Getty Images / Valter Gouveia/Sports Press Photo/Maciej Rogowski/Eurasia Sport Images / Na zdjęciu: Jose Mourinho i Cezary Miszta

Po remisie Benfiki z Rio Ave Jose Mourinho nie krył rozczarowania decyzjami sędziego. Portugalczyk skomentował także zachowanie... polskiego bramkarza.

Jose Mourinho po drugim meczu w roli trenera SL Benfiki musiał pogodzić się z remisem 1:1 przeciwko Rio Ave. Spotkanie to długo pozostawało bezbramkowe, a decydujące gole padły dopiero w końcówce. Benfica objęła prowadzenie w 86. minucie po trafieniu Heorhija Sudakowa, jednak w doliczonym czasie gry Rio Ave wyrównało, odbierając gospodarzom komplet punktów.

Po ostatnim gwizdku Mourinho nie szczędził słów krytyki pod adresem arbitra Sergio Guelho. Portugalczyk wyraził niezadowolenie z anulowania w 60. minucie bramki dla Benfiki po analizie VAR. - Jeśli nie uznaje się gola z powodu nadepnięcia na palec u nogi lub pociągnięcia za koszulkę, to nie lubię dzisiejszej piłki nożnej - stwierdził wprost.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ on to zrobił! Strzelił bramkę z własnej połowy

- Bohaterem meczu jest człowiek, który był na Cidade do Futebol. Wezwał sędziego, żeby zobaczył to, co wszyscy widzieliśmy, a sędzia nie ma dość osobowości, żeby zignorować to, co mówi VAR. Nie lubię tego typu nieuznawanych bramek - dodał Mourinho.

Szkoleniowiec Benfiki odniósł się także do postawy polskiego bramkarza Rio Ave, Cezarego Miszty. W trakcie meczu golkiper otrzymał żółtą kartkę za opóźnianie gry, jednak według Mourinho powinien zostać ukarany znacznie wcześniej.

- Spowalniali i zatrzymywali grę. Ale to odpowiedzialność sędziego. Powiedziałem mu o tym w przerwie. Dlaczego nie dacie bramkarzowi żółtej kartki w 15. lub 20. minucie? Jeśli tak się stanie, mecz będzie inny. Sędziowie, tak jak my, ponoszą odpowiedzialność za jakość gry - dodał Mourinho.

Dla Mourinho był to dopiero drugi mecz w roli szkoleniowca Benfiki. W swoim debiucie kilka dni wcześniej jego zespół pokonał Avs Futbol 3:0. Tym razem jednak musiał zadowolić się tylko jednym punktem. Benfica po sześciu spotkaniach zajmuje 3. miejsce w tabeli ligi portugalskiej.

Komentarze (2)
avatar
Paul40
24.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech się nie popłacze przypadkiem 
avatar
Zgredek6
24.09.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak się nie potrafi wygrać na boisku to pozostaje narzekanie na sędziego czy bramkarza przeciwnej drużyny. 
Zgłoś nielegalne treści