Jagiellonia Białystok wydała w czwartek (25 września) stanowcze oświadczenie na platformie X (patrz poniżej), w którym w kategoryczny sposób odnosi się do problemu rasizmu.
Klub ze stolicy Podlasia jasno deklaruje, że "Jagiellonia Białystok stanowczo i jednoznacznie potępia wszelkie przejawy rasizmu w sporcie i życiu codziennym".
ZOBACZ WIDEO: Przyjęła pod dach Ukrainkę. Teraz co miesiąc dostaje od niej taki SMS
To stanowisko podkreśla zerową tolerancję dla jakichkolwiek form dyskryminacji, zarówno na murawie, jak i poza nią.
Klub analizuje negatywne skutki rasizmu, wskazując, że "Każdy akt dyskryminacji uderza nie tylko w osoby, które jej doświadczają, ale także w wartości, które powinny być fundamentem futbolu - szacunek, równość i solidarność".
"Jako Klub wyrażamy pełną solidarność ze wszystkimi, którzy muszą mierzyć się z tego typu zachowaniami. Podkreślamy, że rasizm nigdy nie będzie akceptowany ani usprawiedliwiany. Piłka nożna ma łączyć ludzi, a nie ich dzielić, dlatego naszym obowiązkiem jest jednoznaczny sprzeciw wobec wszelkich form dyskryminacji" - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Oświadczenie klubu z Białegostoku jest reakcją na bulwersujące wydarzenia, które miały miejsce podczas środowego (24 września) meczu PKO Ekstraklasy z Legią Warszawa (0:0).
Incydent, w którym angolski napastnik "Jagi", Afimico Pululu, miał być obiektem obraźliwych okrzyków ze strony kibiców ekipy gospodarzy, wywołał szerokie oburzenie (WIĘCEJ TUTAJ).
Jak podali dziennikarze serwisu gol24.pl, w trakcie zamieszania Pululu wykonał gesty (uśmiech, pocałunek, kciuk w górę) w stronę trybuny "Żyleta". Gest ten został odebrany przez kibiców Legii jako prowokacja. W odpowiedzi, zawodnik gości był wielokrotnie obrażany wulgarnymi słowami, w tym okrzykami typu "wypier***".
Mimo wulgarnych okrzyków, Pululu kontynuował gestykulację w kierunku trybun. Kiedy został zmieniony pod koniec meczu, kibice Legii wygwizdali go, a z trybun słychać było skandaliczne okrzyki "ch*** ci na imię".
Po meczu, 26-letni Pululu odniósł się do zachowania fanów Legii na Instagramie, zarzucając im rasizm.
Napisał: "Znowu nic się nie zmienia. Wciąż zamykasz oczy, ale pora się obudzić. Jestem czarny. Jestem dumny, że jestem czarnym mężczyzną i Afrykaninem. To nie pierwszy raz, gdy takie coś przytrafiło mi się na stadionie, ale już dość. Jestem tu po to, żeby grać i cieszyć się futbolem. Nic więcej", dodając hasztag #niedlarasizmu.