Obaj polscy obrońcy zasilili drużynę FC Porto w letnim oknie transferowym i na razie spełniają oczekiwania. Defensywna portugalskiej drużyny stanowi zaporę nie do przejścia, a duża w tym zasługa właśnie reprezentantów Polski.
W czwartkowy wieczór Jan Bednarek oraz Jakub Kiwior znów zagrali w wyjściowym składzie, a Porto wygrało na wyjeździe z Red Bull Salzburg 1:0 na inaugurację Ligi Europy.
ZOBACZ WIDEO: Niesamowita scena podczas spotkania. Dziewczyna podeszła do polskiej mistrzyni
Portal sapo.pt wybrał Kiwiora zawodnikiem meczu. Polak otrzymał notę aż 8,5 w dziesięciostopniowej skali. "Nieustępliwy w obronie. Gdyby nie jego wślizg w pierwszej połowie, gospodarze strzeliliby gola. Przez cały mecz pokazywał dużą pewność siebie" - podkreślili.
Portugalski dziennik "A Bola" przyznał Bednarkowi i Kiwiorowi notę 7 i nazwał Polaków... "bliźniakami".
"Bednarek wraz ze swoim bliźniakiem Kiwiorem byli nie do pokonania. Zamykał każdą lukę, przez którą gospodarze mogliby zagrozić bramce FC Porto. Solidny obrońca" - podkreślili dziennikarze. "Intensywnie grający Kiwior zna bliźniaka Bednarka jak nikt inny, dzięki czemu obaj prezentują równą formę" - dodali.
Kiwiora wyróżnił także serwis "GoalPoint", który przyznał mu tytuł MVP. "Zachowywał się jak gigant w momentach największej presji gospodarzy. Był nieskazitelny w podaniach" - czytamy w uzasadnieniu.