PZPN przyznał się do błędu. Chodzi o karnego w meczu Legii

Twitter / Canal+ Sport / Kontrowersyjny rzut karny dla Rakowa
Twitter / Canal+ Sport / Kontrowersyjny rzut karny dla Rakowa

Choć od spotkania Rakowa Częstochowa z Legią Warszawa minął tydzień, echa jednej decyzji sędziego głównego nadal wybrzmiewają. Kontrowersyjną sytuację z końca pierwszej połowy przeanalizował p. o. Przewodniczącego Kolegium Sędziów PZPN, Marcin Szulc.

W trakcie meczu Rakowa Częstochowa z Legią Warszawa w ramach 9. kolejki PKO Ekstraklasy doszło do niecodziennej sytuacji w polu karnym gości. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy, po starciu dwóch zawodników, piłka trafiła w rękę obrońcy Legii, Petara Stojanovicia. Sędzia Jarosław Przybył początkowo nakazał kontynuowanie gry.

Po krótkiej chwili VAR zarekomendował jednak arbitrowi ponowną analizę tej sytuacji przy monitorze. Po obejrzeniu powtórek Przybył zmienił decyzję i podyktował rzut karny dla Rakowa, uznając kontakt ręki z piłką za nieprzepisowy. "Jedenastkę" wykorzystał wówczas Ivi Lopez, a całe zamieszanie wywołało w sieci prawdziwą burzę (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ on to zrobił! Strzelił bramkę z własnej połowy

Sytuację tę na stronie Polskiego Związku Piłki Nożnej przeanalizował Marcin Szulc, p. o. Przewodniczącego Kolegium Sędziów PZPN. Podkreślił m.in., że obaj zawodnicy skupieni byli na piłce. Stojanović wyskoczył, by zagrać głową, natomiast piłkarz Rakowa, Zoran Arsenić, stał na ziemi. Doszło do kontaktu fizycznego, po którym obrońca Legii stracił równowagę, a piłka trafiła w jego nienaturalnie ułożoną rękę.

W opinii Szulca, gdyby nie kontakt napastnika Rakowa z obrońcą Legii, należałoby uznać zagranie ręką za przewinienie. Tutaj było jednak inaczej. "Interwencję VAR w tej złożonej sytuacji należy uznać za nieuzasadnioną. W tej sytuacji należało grać dalej, czyli decyzja arbitra z boiska o kontynuowaniu gry powinna być utrzymana" - czytamy.

Spotkanie to zakończyło się remisem 1:1, ale wynik szybko stał się sprawą drugorzędną. W przypadku obu zespołów zwycięstwo byłoby jednak bardzo cenne. Legia zajmuje obecnie 7. lokatę w tabeli, a Raków dopiero 15., pierwszą nad strefą spadkową.

Komentarze (27)
avatar
Janusz Wójcik
29.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powinno być zawsze na korzyść legii 
avatar
Robert Robert
28.09.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Uznajmy każda rękę, przypadkowa , nastrzelona naturalnie nie naturalnie ułożona. W końcu to piłka nożna. 
avatar
Arkadiusz Staniecko
28.09.2025
Zgłoś do moderacji
12
2
Odpowiedz
Przybył i Legia to zakazana para,ten gość gwiżdże tak jak by nienawidził legii i się z tym nie krył. 
avatar
Birdmen
28.09.2025
Zgłoś do moderacji
15
12
Odpowiedz
Jeden błąd w stosunku do całej drukarni dla ległej to mały pikuś!!! Zawsze ich wyciągają za uszy. Gdzie legła nie może tam sędzia ( chetnie) pomoże 
avatar
łukasz wielgo
28.09.2025
Zgłoś do moderacji
7
2
Odpowiedz
Tylko tyle? A odpowiedzialność sędziego? Jaką karę poniósł? A wynik dlaczego nie poprawiony 
Zgłoś nielegalne treści