Z perspektywy Slavii Praga sytuacja byłą dość jasna. Aby zapunktować na San Siro musi zgadzać się kilka rzeczy. Bramkarz musi rozegrać mecz życia, a zawodnicy ofensywni być do bólu skuteczni.
Pół godziny udało się przetrwać z wynikiem 0:0, natomiast wtedy kompletnie zwariował stojący w bramce gości Jindrich Stanek.
Trudno jednoznacznie określić, co miał w głowie golkiper Slavii w 30. minucie. Otrzymał podanie, chciał odegrać na jeden kontakt do Davida Zimy, ale... zrobił to tak źle, że piłka dotarła do Lautaro Martineza, a ten skorzystał z prezentu i trafił do pustej bramki.
Lautaro Martinez strzelił prawdopodobnie jednego z najłatwiejszych goli w życiu.
Gdzie jak gdzie, ale w Lidze Mistrzów takie błędy nie pozostaną bez konsekwencji.
Zobacz fatalny błąd bramkarza Slavii:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ on to zrobił! Zdobył bramkę z własnej połowy