Robert Lewandowski od 2022 roku występuje w barwach FC Barcelony. Do tej pory rozegrał już 155 meczów, strzelił 105 goli i zaliczył 20 asyst. Kontrakt Polaka z "Duma Katalonii" wygasa w czerwcu przyszłego roku, dlatego kibice zastanawiają się, czy napastnik przedłuży umowę, czy zdecyduje się na zmianę klubu.
"Lewy" już w chwili trafienia do Barcelony miał 34 lata, a gdy jego umowa wygaśnie, gdy będzie miał blisko 38 lat. Dlatego mówiło się, że Camp Nou to jego ostatni przystanek w europejskiej karierze przed wyjazdem do Major League Soccer.
Tymczasem z przedstawicielami polskiego napastnika miał skontaktować się AC Milan. Rossoneri mieliby chcieć przejąć "Lewego" po wygaśnięciu kontraktu z Barceloną latem przyszłego roku. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że przed sezonem 2025/26 do Mediolanu z Realu Madryt przeniósł się 40-letni Luka Modrić. A w Milanie w przeszłości dobrze spisywali się napastnicy w piłkarsko podeszłym wieku, by wspomnieć tylko Zlatana Ibrahimovicia czy Oliviera Girouda.
ZOBACZ WIDEO: Kulisy słynnego w Polsce viralu. "Nie byłam w stanie wyjść z toalety w TVP"
Mimo wielu zmian i letnich wzmocnień, w drużynie prowadzonej przez Massimiliano Allegriego znajduje się tylko jeden nominalny napastnik - Santiago Gimenez. W kadrze jest również 17-letni Francesco Camarda, jednak obecny sezon spędza na wypożyczeniu w US Lecce. Dlatego sprowadzenie doświadczonego snajpera mogłoby znacząco pomóc zespołowi.
- Milan ma jedynie Gimeneza jako środkowego napastnika oraz młodego Camardę, który i tak nie jest dostępny w tym sezonie. Weteran taki jak Lewandowski byłby tam bardzo potrzebny. Allegri z pewnością byłby zadowolony z jego przyjścia - mówi WP SportoweFakty Marco Guidi, dziennikarz "La Gazzetty dello Sport".
Fachowiec Allegri
Włoska piłka słynie z ogromnego nacisku na taktykę. Max Allegri, obecny trener Milanu, uchodzi za specjalistę w tej dziedzinie. Czy Lewandowski poradzi sobie w zupełnie innej lidze?
- Lewandowski posiada ogromne doświadczenie i świetne przygotowanie taktyczne. Pracował z takimi trenerami jak Pep Guardiola, Jurgen Klopp czy Hansi Flick, więc bez problemu dostosuje się także do włoskiego stylu gry. Allegri naprawdę świetnie radzi sobie z prowadzeniem piłkarzy. Zawodnicy czują się przy nim dobrze i go cenią, co jest niezwykle ważne - przekonuje w rozmowie z WP SportoweFakty Alberto Bertolotto, dziennikarz "Messaggero Veneto".
Jeden problem
Lewandowski w Barcelonie znajduje się w czołówce najlepiej opłacanych piłkarzy - w czwartym sezonie w stolicy Katalonii ma zarobić 26 mln euro brutto. To może stanowić największy problem w ewentualnych negocjacjach z włoskim klubem, choć wszystko zależy od samego gracza.
- Tak jak w przypadku Modricia, kluczowe znaczenie ma chęć zawodnika do zmiany. Lewandowski zarabia bardzo dużo, a Milan obecnie nie może pozwolić sobie na zaproponowanie takiego wynagrodzenia. Jeśli jednak po zakończeniu kontraktu z Barceloną Polak będzie kierował się innymi kryteriami niż pieniądze, to transfer stanie się możliwy - zaznacza Guidi.
Czy to ma sens?
Warto jednak zadać pytanie, czy jeśli Barcelona nie zaproponuje nowej umowy, to Lewandowski w ogóle zechce kontynuować karierę w Milanie, który w ubiegłym sezonie zajął dopiero ósme miejsce w tabeli Serie A i zmaga się z licznymi problemami.
- Milan to jest Milan. To naprawdę ogromna marka, która prawdopodobnie wróci do europejskich pucharów w tym sezonie. Ten fakt może przekonać Lewandowskiego, aby dołączyć do drużyny. Biorąc pod uwagę dobry początek rozgrywek (jest liderem - przyp. red.), Milan ma argumenty, by namówić Polaka do prawdopodobnie ostatniego wielkiego transferu w karierze - stwierdza dziennikarz "Messaggero Veneto".
Lewandowski w wieku 37 lat imponuje formą fizyczną, ale czy za rok nadal będzie potrafił sprostać wymaganiom Serie A?
- Poziom ligi włoskiej jest wysoki, ale nie tak wysoki, jak myślą obcokrajowcy. Lewandowski nadal ma ogromny potencjał. To maszyna do zdobywania bramek i cały czas to udowadnia - podsumowuje Bertolotto.
Przed Lewandowskim wciąż cały sezon 2025/26. FC Barcelona rywalizuje we wszystkich rozgrywkach, a sam zawodnik wciąż pokazuje, że odgrywa kluczową rolę w drużynie. Nie grywa od pierwszego do ostatniego gwizdka, ale 8 występach strzelił 4 gole.
Następny mecz mistrzowie Hiszpanii rozegrają w niedzielę 5 października o godzinie 16:15 z Sevillą.
Olaf Kędzior, dziennikarz WP SportoweFakty
Może czas uaktualnić tabelę drugiej ligi piłki nożnej bo jest tabela z tamtego sezonu.