Pierwsza połowa ułożyła się po myśli beniaminka PKO Ekstraklasy. Sebastian Kerk w 12. minucie rywalizacji z Cracovią wykorzystał asystę Marca Navarro i dał Arce Gdynia jednobramkowe prowadzenie.
Wicelider tabeli przebudził się po zmianie stron. Otar Kakabadze przywrócił nadzieję krakowskim fanom i wiele wskazywało na to, że sobotnie spotkanie w Gdyni zakończy się podziałem punktów.
ZOBACZ WIDEO: Od tej strony jej nie znacie. Otylia Jędrzejczak pisze wiersze
Kerk ponownie wkroczył do akcji w 84. minucie gry. Wykonując rzut wolny, Niemiec popisał się silnym uderzeniem, ale też chirurgiczną precyzją. Pomocnik zdjął pajęczynę z siatki. Gol ten bez cienia wątpliwości był ozdobą meczu.
- Fenomenalny gol Sebastiana Kerka! Cudowny rzut wolny, dublet tego zawodnika i Arka prowadzi. Lepiej nie dało się tego uderzyć - przyznał na antenie Canal+ Sport komentator Rafał Dębiński.
W dużym stopniu za sprawą Kerka gdynianie odnieśli sensacyjne zwycięstwo 2:1 nad Cracovią. 31-latek w letnim okienku transferowym odszedł z Widzewa Łódź, by zasilić szeregi Arki. W nowych barwach może pochwalić się już trzema zdobytymi bramkami.