Spacerek Lechii?

W drużynie gospodarzy żaden z piłkarzy nie pauzuje z powodu nadmiaru kartek. Nie zagra Marcin Ludwikowski, który ma stłuczony łokieć. Z pewnością jest to bardzo duże osłabienia dla Ptaków. „Ludwik” jest podstawowym bramkarzem w drużynie z Łowicza i w tym sezonie wielokrotnie ratował swój zespół od straty bramki. Zastąpi go Jakub Studziński, jednak nieobecność Ludwika z pewnością będzie odczuwalna w meczu z liderem. W kilku ostatnich meczach Bogdan Pisz trochę eksperymentował i zmienił ustawienie drużyny, jednak w niedzielę wróci on do tego jakim rozpoczynał rundę wiosenną, prawdopodobnie z jedną małą zmianą na pozycji napastnika.

Faworyzowana przez wszystkich Lechia przyjedzie do Łowicza w najsilniejszym składzie. W drużynie jest kilku piłkarzy, którzy narzekają na drobne stłuczenia, jednak nie są one na tyle poważny żeby mogły wykluczyć kogoś z gry. Dariusz Kubicki ma więc do dyspozycji wszystkich piłkarzy.

Z pewnością faworytem są gdańszczanie. Gospodarzy nie wolno jednak lekceważyć. Jak przyznaje trener i sami piłkarze Ptaków, drużyna woli grać z rywalami teoretycznie silniejszymi. W tym roku Pelikan zrobił już kilka niespodzianek i zdołał zremisować z drużynami walczącymi o awans do Orange Ekstraklasy. Łowiczanie już raz zatrzymali lidera. Mowa tu o drużynie z Gliwic, wtedy to na stadionie w Łowiczu padł bezbramkowy remis. Czy w niedzielę łowiczanie zdołają zrobić kolejną niespodziankę i urwać punkty liderowi drugiej ligi? Czy może Lechia zdobędzie łatwe trzy punkty i jedną nogą będzie już w OE?

Pelikan Łowicz - Lechia Gdańsk / nd 4.05.2008r. godz. 11:15

Przewidywane składy:

Pelikan Łowicz: Studziński - Petrik, Pacan, Staniek, Pastuszka - Cichoń, Wilk, Łochowski, Hyży, Wyszogrodzki - Kowalczyk.

Lechia Gdańsk: Kapsa - Pęczak, Manuszewski, Wołąkiewicz, Kosznik - Rogalski, Miklosik, Trałka, Rybski - Buzała, Cetnarowicz.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).