Gospodarze objęli prowadzenie w 41. minucie niedzielnej rywalizacji. Wówczas zawodnik ŁKS-u Łódź zdecydował się na długi wyrzut piłki z autu. Futbolówka została przedłużona przez Artura Craciuna.
Następnie świetnie uderzył ją Bastien Toma, który strzelił bez przyjęcia z powietrza i nie dał bramkarzowi najmniejszych szans na skuteczną interwencję. Przed przerwą więcej bramek nie padło.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
Po zmianie stron kibice w Łodzi oglądali jeszcze trzy trafienia. Autorem gola wyrównującego dla GKS-u Tychy był Jakub Tecław. Remis nie utrzymał się długo na tablicy wyników. Już w jednej z kolejnych akcji Julian Keiblinger pokonał własnego golkipera i ŁKS ponownie prowadził.
Gospodarze przypieczętowali swoje zwycięstwo w 71. minucie zmagań. Bramkę dla podopiecznych Szymona Grabowskiego zdobył Jasper Loffelsend.
Łodzianie wygrali 3:1 i z dorobkiem 15 punktów zajmują aktualnie 11. miejsce w tabeli Betclic I ligi. GKS Tychy jest 15. i zgromadził 11 "oczek".