Robert Lewandowski wspomniał jeden mecz Litwy. Ku przestrodze

PAP / Jarek Praszkiewicz / Robert Lewandowski na konferencji reprezentacji Polski
PAP / Jarek Praszkiewicz / Robert Lewandowski na konferencji reprezentacji Polski

W październiku Litwa będzie jedynym przeciwnikiem Polski w eliminacjach mistrzostw świata. Nie zanosi się na trudne zadanie, ale Robert Lewandowski przestrzega.

W poniedziałek Robert Lewandowski był jednym z dwóch gości konferencji prasowej, która otwierała zgrupowanie reprezentacji Polski. Obok niego zasiadł selekcjoner Jan Urban. Wielkiego zainteresowania dziennikarzy Lewandowski nie wzbudził, więc odpowiedział tylko na kilka pytań przed październikowymi meczami. W tym miesiącu Polakom przypadają mecz towarzyski przeciwko Nowej Zelandii (czwartek, 20:45) oraz eliminacyjny przeciwko Litwie (niedziela, 20:45).

- Nowa Zelandia zakwalifikowała się jako jedna z pierwszych drużyn do mistrzostw świata. To oznacza, że prezentuje dobry poziom nie tylko w rugby. Będzie to test, ale zarazem każdy mecz w kadrze jest ważny, tym bardziej przed własnymi kibicami. Postaramy się zagrać dobrą piłkę, myśląc już o meczu w eliminacjach - mówi Robert Lewandowski na konferencji prasowej.

- Mecze wyjazdowe w kadrze nie zawsze są proste i od nas będzie zależeć, jak będzie wyglądać ten następny. Litwa potrafiła wyciągnąć rezultat z 0:2 na 2:2 z Holandią, więc żaden wynik nie jest tam pewny. Już u siebie nie było nam łatwo pokonać Litwy, a na wyjeździe dużo będzie zależeć od tego, na ile pozwolimy przeciwnikowi rozwinąć skrzydła - dodaje najskuteczniejszy piłkarz kadry Jana Urbana.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie

Wspomniany mecz Litwy, w którym faktycznie odrobiła stratę 0:2 do Holandii, zakończył się końcowo jej porażką 2:3.

Robert Lewandowski rozprawiał również o powołaniach dla młodych piłkarzy do reprezentacji, a także o ostatnim meczu w FC Barcelonie. Drużyna z Katalonii przegrała sromotnie z Sevilla FC, a sam Lewandowski przyczynił się do tego zmarnowaniem rzutu karnego.

- Jak ktoś będzie gotowy piłkarsko, to prędzej czy później znajdzie się w reprezentacji. Nie liczy się w pierwszej kolejności wiek, a przede wszystkim umiejętności. Powinno przemawiać boisko. W obecnych czasach jest duże ciśnienie na młodych zawodników. Czasami lepiej poczekać przez chwilę i mieć z tego większą korzyść, niż dostać coś szybko i tej korzyści mieć mniej - filozofuje Lewandowski.

- Co do ostatniego meczu, nie zawsze wszystko wychodzi, czasem nie strzela się rzutów karnych. Takie sytuacje mogą wzmacniać na przyszłość. Mam nadzieję, że zareagujemy pozytywnie w FC Barcelonie i porażka doda nam kopa na dalszą część sezonu - podsumowuje piłkarz.

Polska nie straciła jeszcze szansy na bezpośredni awans z grupy eliminacji do mistrzostw świata, chociaż dogonienie Holandii i uniknięcie baraży będzie trudnym zadaniem. Na teraz nieodzowne jest pokonanie Litwy.

Komentarze (4)
avatar
dr weterynarz
7.10.2025
Zgłoś do moderacji
38
0
Odpowiedz
Zarówno ja, jak i wszyscy moi znajomi znający się doskonale na futbolu, jesteśmy przekonani że Lewandowski strzeli z Litwą 2 lub 3 gole i zapewni nam zwycięstwo. 
avatar
trole lęgną się ze zbuków
7.10.2025
Zgłoś do moderacji
51
0
Odpowiedz
avatar
Drewnozgryz
7.10.2025
Zgłoś do moderacji
45
18
Odpowiedz
Dla tego niezdary tylko Dom Spokojnej Starości. 
avatar
The Iron Foot
7.10.2025
Zgłoś do moderacji
43
15
Odpowiedz
Serce rośnie na widok coraz większej liczby ludzi, którzy zrzucają klapki z oczu i mimo sączenia latami bezczelnej, wazelinowej, ohydnej propagandy widzą, jak sztucznie stworzoną, medialną wydm Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści