Kontrakt Roberta Lewandowskiego wygasa w czerwcu przyszłego roku, dlatego FC Barcelona aktywnie poszukuje jego potencjalnego następcy. Im bliżej końca sezonu, tym więcej nazwisk trafia na listę życzeń klubu.
Jak ujawnia "Mundo Deportivo", mistrzowie La Ligi bardzo poważnie interesują się Serhou Guirassym z Borussii Dortmund. Jeszcze podczas letniego okienka transferowego niemiecki klub oczekiwał za 29-letniego napastnika co najmniej 100 mln euro, co skutecznie odstraszyło zainteresowane zespoły.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica ma relikwie Jana Pawła II. "Wdzięczność i podziw dla papieża nie zniknął"
Jednak Gwinejczyk wraz ze swoimi agentami doszedł do porozumienia z Borussią i ustalił, że kwota wykupu wyniesie znacznie mniej - 65 mln. Problemem pozostaje fakt, że jego kontrakt obowiązuje aż do 2028 roku, dlatego szanse na dalsze obniżenie ceny są bardzo małe.
Guirassy zdobył zaufanie Hansiego Flicka w poprzednim sezonie, zwłaszcza w dwumeczu Borussii z Barceloną (3:5), kiedy to w rewanżowym spotkaniu strzelił hat-tricka i niemal wyeliminował mistrzów Hiszpanii z Ligi Mistrzów. Dodatkowo, został królem strzelców poprzedniej edycji tych rozgrywek, zdobywając 13 bramek - ex aequo z Raphinhą.
W bieżącym sezonie, oprócz występu w Klubowych Mistrzostwach Świata, zagrał w ośmiu meczach, w których sześciokrotnie trafił do siatki i trzykrotnie asystował.
Barcelona interesuje się także Lautaro Martinezem z Interu Mediolan oraz Julianem Alvarezem z Atletico Madryt (więcej TUTAJ).