Na początku sezonu Wisła Płock była rewelacją i sensacyjnym liderem PKO Ekstraklasy. W ostatnich tygodniach beniaminek stał się po prostu średniakiem, ale cały czas utrzymuje się w czołówce tabeli (aktualnie piąte miejsce).
Po ostatnim spotkaniu z Lechią Gdańsk trener Mariusz Misiura dał zawodnikom pięć dni wolnego z uwagi na przerwę reprezentacyjną, a sam... udał się na staż.
I to nie w byle jakie miejsce, a do uczestnika Ligi Mistrzów. Konkretnie do Slavii Praga.
Slavia to 8-krotny mistrz Czech, obecnie wicelider tamtejszej ekstraklasy. We wspomnianej Lidze Mistrzów na razie zespół zdobył jeden punkt (remis z Bodo/Glimt i przegrana z Interem).
Misiura miał okazję obserwować na żywo m.in. niedzielne derby Pragi pomiędzy Spartą i Slavią (zakończone remisem 1:1). To właśnie Sparta jest na pierwszym miejscu w tabeli.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć